Dostałeś wysoki rachunek za prąd? Tu masz przyczynę!

Może i niektórym uda się wejść w nowy rok bez długów, ale kolejne podwyżki na pewno nas nie ominą. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził już nowe stawki. Wzrost cen za energię elektryczną osiągnął prognozowaną wartość dwucyfrową. Podwyżki cen prądu o 24% oznaczają średnio 21 złotych netto miesięcznie więcej na rachunku w 2022 roku. Dlaczego końca podwyżek cen prądu nie widać?

"Wysokie hurtowe ceny energii oraz koszty zakupu praw do emisji CO2 głównymi przyczynami wzrostu naszych rachunków" - czytamy na ure.gov.pl. W istocie w listopadzie 2021 roku cena kontraktu na dostawę energii na Towarowej Giełdzie Energii wzrosła niemal o 100% w porównaniu do listopada 2020 roku (z 242 zł/MWh osiągnęła poziom 470 zł/MWh). Z kolei roczny koszt 1 MWh prądu w 2020 roku wynosił na giełdzie 252 zł, a w 2021 roku były to takie kwoty, jak 1300 zł (12 grudnia 2021 r.) lub 712 zł (16 grudnia 2021 r.). Podobne skokowe wartości obserwuje się w kosztach zakupu uprawnień do emisji CO2 - od maja 2019 r. do listopada 2021 wzrosły od 100 do 310 zł za tonę. Jak informuje Towarowa Giełda Energii, ceny te będą nadal rosnąć.

Zagadkowy koszt uprawnień do emisji CO2

Rosnące koszty uprawnień do emisji CO2 to, to jedna z głównych przyczyn wysokich rachunków za prąd według Urzędu Regulacji Energetyki. Uprawnienia stanowią już ok. 59% ceny energii elektrycznej. Nie zapominajmy jednak, że Europejski System Handlu Emisjami to właściwie nic nowego... Jest obecny w Unii Europejskiej od 2005 roku. Dlaczego jednak w Polsce to najczęściej wskazywane źródło podwyżek?

 

Europejskie rynki energetyczne - jedne szybciej, drugie wolniej - wkraczają na drogę modelu dekarbonizacji, u podstaw którego leży osiągnięcie neutralności emisyjnej. W Polsce droga ta wydaje się trudniejsza. Nasza energetyka w 80 proc. pochodzi z węgla. Wydaje się, że coraz droższe rachunki nie są niczym dziwnym w zestawieniu z wysokimi kosztami zakupu uprawnień do emisji CO2. Warto jednak zauważyć, że Polska to także kraj, który nie tylko kupuje ale i sprzedaje uprawnienia do emisji CO2 - przy okazji czerpiąc z tego niemałe zyski... Marcin Kowalczyk, kierownik Zespołu Klimatycznego w WWF Polska, szacuje, że w 2021 roku budżet państwa został zasilony kwotą 25 mld zł ze sprzedaży uprawnień.

 

Połowa pieniędzy ze sprzedaży emisji powinna być przeznaczona na projekty ekologiczne. Co się dzieje z drugą połową? Nie do końca wiadomo, bo to rząd samodzielnie decyduje, na co ją wydać.

Opłata mocowa

Sytuacja polskiej energetyki bazującej na węglu nie jest najlepsza. Wielu z dostawców energii mierzy się z widmem bankructwa. Jednym ze sposobów wsparcia elektrowni węglowych jest wprowadzona wyższa opłata mocowa.

 

Opłata mocowa oznacza gotowość dostarczenia prądu do sieci, aby w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo energetyczne. Wysokość opłaty mocowej zależy od naszego rocznego zużycia.

 

Zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki stawki na 2022 rok wynoszą:

  • 2,37 zł przy zużyciu mniejszym niż 500 kWh (2,92 zł brutto miesięcznie),
  • 5,68 zł przy zużyciu od 500 kWh do 1200 kWh (6,99 zł brutto miesięcznie),
  • 9,46 zł przy zużyciu powyżej 1200 kWh do 2800 kWh (11,64 zł brutto miesięcznie),
  • 13,25 zł przy zużyciu powyżej 2800 kWh (16,30 zł brutto miesięcznie).
Najnowsza podwyżka i możliwe rekompensaty

Rosnące koszty uprawnień do emisji CO2 i zwiększona opłata mocowa to nie wszystko. Należy doliczyć jeszcze najnowszą podwyżkę cen prądu o 24%. Dla statystycznego gospodarstwa domowego oznacza ona wzrost wysokości rachunku o ok. 16 zł miesięcznie.

 

W ramach tarczy antyinflacyjnej w 2022 roku pojawią się jednak rozwiązania dla gospodarstw domowych, których zadaniem jest złagodzeniem podwyżek. Są to: obniżony VAT na energię elektryczną z 23 do 5% (styczeń-marzec 2022), zwolnienie i obniżenie akcyzy na energię elektryczną (styczeń-maj 2022), jak i dodatek osłonowy. Rząd rozpoczął również wniosek o zerową stawkę VAT do czerwca 2022 roku - szczegóły powinniśmy poznać wkrótce.

 

Zdarzają się i wpadki! Przyczyną Twojego wysokiego rachunku za prąd może być także błąd zakładu energetycznego. Warto wówczas złożyć odwołanie i nie ponosić dodatkowych kosztów. Zanim zabierzesz się za składanie reklamacji faktury, dowiedz się o jej szczegółach! Należy pamiętać, że bezpodstawne odwołanie może niepotrzebnie obciążyć Twój portfel.

 

Źródło: https://www.rachuneo.pl/artykuly/wysoki-rachunek-za-prad

Wzrosty cen, czyli kumulacja kryzysów

O wpływie kosztów wykupu uprawnień do emisji CO2 na wzrost cen energii elektrycznej w Polsce także zaczęło mówić się już kilka lat temu! Chociażby w 2012 roku na łamach "Polityki Energetycznej" dr inż. Justyna Woźniak pisze: "Za głównego winowajcę, jeśli chodzi o emisję CO2, uważany jest sektor elektroenergetyczny, zwłaszcza będący monokulturą węglów. Z tego właśnie powodu zmierza się do dekarbonizacji krajowej energetyki, uznając ją za głównego – a niekiedy jedynego – emitenta CO2". Dlaczego akurat teraz koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 to jedno z najczęściej pojawiających się haseł w mediach i artykułach prasowych?

 

Rok 2021 stanął pod znakiem wielu, nakładających się na siebie kryzysów. Są to kryzys energetyczny, inflacja, wysokie rachunki za prąd i gaz, wzrosty cen materiałów budowlanych, wyższe czynsze za mieszkania, wysokie ceny mieszkań, w końcu wzrost ubóstwa energetycznego, w tym i skrajnego.

 

Wydaje się, że w debacie publicznej zdecydowanie przeważają głosy przeciwko kosztom uprawnień do emisji CO2. Stają się one winne ogólnemu wzrostowi cen wszystkiego. Nie da się ukryć, że drogie surowce przekładają się na drogie ceny wszystkich towarów i usług konsumpcyjnych. Wzrost cen uprawnień zbiegł się jednak i z innymi kryzysami, chociażby popandemicznym popytem na surowce, niewydolnością infrastruktury magazynowej, czy wstrzymanymi dostawami Gazpromu. W obliczu tak wielu problemów wskazanie głównego winowajcy wydaje się proste, ale czy wystarczające?

 

Otuchy dodają te opinie, w ramach których Europejski System Handlu Emisjami prowadzi do inflacji, ale tylko tymczasowej. W dłużej perspektywie prognozowana jest deflacja, a więc spadek cen. Wzrost cen usług wysokoemisyjnych, opartych na produkcji węgla, ma za zadanie przeorientować popyt na ten niskoemisyjny. Strategia ta ma w przyszłości doprowadzić do obniżania się cen.

Nie czekaj na kolejne podwyżki cen energii

Deflacja w przyszłości co prawda dodaje otuchy, ale nie rozwiązuje problemów podwyżek cen prądu i wysokich rachunków, z którymi zmagamy się na co dzień. Zdecydowanie większą pewność zagwarantują Ci działania, na które zdecydujesz się sam lub sama.

 

Z pomocą konsultanta lub konsultantki Rachuneo w darmowy sposób (i bez wychodzenia z domu) możesz zmienić dostawcę Twojej energii elektrycznej na bardziej atrakcyjniejszego. Zmiany sprzedawców energii elektrycznej wymagają kilku formalności - ułatwi Ci je skorzystanie z porównywarki cen prądu Rachuneo.

 

Większą, ale zdecydowanie opłacalną w przyszłości, inwestycją jest instalacja fotowoltaiczna. Dzięki niej możesz korzystać z darmowej, odnawialnej energii - kwestie podwyżek przestaną Cię obchodzić! W porównywarce fotowoltaiki Rachuneo czeka na Ciebie sporo ofert. Droga do transformacji energetycznej Polski jest jeszcze długa, ale Ty możesz już zacząć swoją, we własnym domu!