Programy narodowe i lokalne, dopłaty. Nic jednak nie skłania Polaków do wymiany kopciuchów

Od 1 stycznia 2022 roku, czyli za niecałe trzy miesiące, nie będzie można palić w piecu "kopciuchu" w województwach podkarpackim i śląskim. Niewielu zdaje sobie z tego sprawę. Za nie wymienienie pieca będzie groziła kara, ale Polacy nic sobie z tego nie robią. Nie pomagają programy finansujące wymianę, nie pomagają groźby i postępowania sądowe. 

Dopłaty i programy

Mieszkańcy dwóch województw będą mieli zakaz używania "kopciuchów", już od początku przyszłego roku. Tymczasem niewielu z nich się tym przejmuje. Kary mogą dotknąć nawet kilku tysięcy gospodarstw domowych, które nie wymieniły kotła bez tabliczki znamionowej, bądź kotłów starszych niż 10 lat. Obecnie, kara za wytwarzanie smogu przez budynek jednorodzinny wynosi 500 zł, ale od stycznia, kara ta będzie mogła wynieść nawet 5 tys. zł. Mowa oczywiście o domach położonych w województwach podkarpackim i śląskim.

Mieszkańcy z problemem nie są zostawieni sami sobie. Dostępne są liczne programy, które w części dotują wymianę pieca na bardziej ekologiczny, np. na gazowy. Najszerzej znany jest rzecz jasna program uruchomiony w 2018 roku "Czyste powietrze", ale nie brakuje też odsłon lokalnych oferowanych przez samorządy. 

Jak informuje serwis teraz-srodowisko.pl, programy samorządowe cieszą się większym zainteresowaniem niż ogólnopolski, rządowy program Czyste Powietrze. Jako przykład jest podany Wrocław, gdzie z dotacji gminnych wymieniono 1427 kotłów, a w ramach Czystego Powietrza zaledwie 15. Ale nie może to dziwić, ponieważ program we Wrocławiu umożliwia wymianę kotła praktycznie za darmo, natomiast w programie rządowym w otrzymać można w najlepszym wypadku 5 tysięcy złotych.  

Według danych udostępnionych na stronie czystepowietrze.gov.pl złożono do tej pory 335 156 wniosków o dopłatę do wymiany pieca. Tyle złożono wniosków od 2018 roku, gdy program wystartował. Niestety, początkowe założenia obejmowały wymianę 3 mln pieców do 2027 roku. Oznacza to, że przez niemal połowę czasu trwania programu Polacy wymienili zaledwie 11 proc. pieców. Niewiele. Już w maju br. roku pisaliśmy, że w ówczesnym tempie, wymiana wszystkich pieców zajmie ok. 40 lat. Niewiele się od tego czasu zmieniło. 

Ani prośbą, ani groźbą

Od początku 2020 roku trwa obowiązkowa rejestracja źródeł ogrzewania w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Główny Urząd Nadzoru Budowlanego udostępnił wstępne dane dotyczące kotłów na paliwa stałe. Z danych wynika, że prawie połowa dotychczas zarejestrowanych urządzeń to kopciuchy. 

Po niemal czterech latach trwania programu statystyki powinny być dużo lepsze. Niestety. Wielu obywateli nawet nie wie, że wymiana takiego pieca jest ich obowiązkiem. Do stycznia 2027 roku muszą zostać wymienione wszystkie stare piece. Samorządy już ostrzegają, że od nowego roku nastąpi brak pobłażania i wyższe mandaty. 

Zdjęcie główne: flickr.com