Skusiła ich niska cena. Osiedle niedokończonych domków straszy do dziś. 20 mln zł strat

To miała być inwestycja, jakich wiele. Osiedle domków jednorodzinnych budował deweloper o dobrej reputacji. Pieniądze zaczęły jednak wypływać do powiązanych spółek. Dziś po inwestycji w Niepołomicach pozostały niedokończone nieruchomości i rachunki na 20 mln zł.

W 2007 roku pod Niepołomicami - kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Krakowa - ruszyły prace nad osiedlem domków jednorodzinnych. I chociaż nieruchomości w dużej części wzniesiono, to nigdy ich nie ukończono. W sprawie poszkodowanych zostało ok. 200 osób. W tym firma, która wykonywała roboty budowlane. 

Inwestycja za 20 mln straszy do dziś

Początkowo prace nad osiedlem przebiegały bez zastrzeżeń. Niewielkie wątpliwości budzić mogła jedynie cena - 4,5 tys. zł za m.kw. wydawało się jak na owe czasy atrakcyjną stawką. Deweloper miał jednak dobrą opinię, a prace przebiegały - do pewnego etapu - zgodnie z harmonogramem. To uspakajało kupujących.

Dobre wrażenie minęło jednak równie szybko, jak się pojawiło. Już po kilku miesiącach od uruchomienia inwestycji internetowe fora zapełniły się wpisami zaniepokojonych inwestorów. Rozniosła się wieść o problemach finansowych firmy. Deweloper przestał w końcu odbierać telefony, zamknął biuro, a prace budowlane wstrzymano. Nigdy nich nie dokończono. 

 

Sprawdź za darmo średnie ceny nieruchomości w swojej okolicy >>> 

Wyprowadzone pieniądze i wyroki więzienia

Sprawą zajęli się śledczy. Okazało się, że z pieniędzmi niedoszłych właścicieli domów stało się coś niedobrego - zostały wyprowadzone do innych spółek. W ten sposób rozpłynęło się kilkanaście milionów złotych. 

W proceder zdaniem śledczych zaangażowana była żona jednego z deweloperów. To jej spółka będąca elementem stworzonego łańcucha wypłacała bardzo wysokie wynagrodzenie na "monitorowanie rynku nieruchomości" - wyjaśniała w 2017 r. "Gazeta Wyborcza". Pieniądze miał też otrzymywać powiązany z inwestycją deweloper, który za doradztwo zainkasował 3,7 mln zł. 

>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble

Marcelis B., holenderski deweloper, któremu zarzucono oszukanie klientów, nie przyznał się do winy. Sąd skazał go jednak an 10 lat więzienia. Miender W., drugi z holenderskich deweloperów zaangażowany w budowę osiedla, usłyszał wyrok ośmiu lat więzienia. Jolanta N-B. została skazana na ponad dwa lata więzienia. Wszyscy usłyszeli też nakaz naprawienia szkody wynoszącej blisko 20 mln zł. 

Zdjęcie główne: Google/Google Maps