Błędne myślenie.
Mieszkam w takim domu wybudowanych w latach 70-tych.
Nie jestem jeszcze emerytem, nie biorę 500/800+, pracuję i zarabiam, ale niestety nie udało mi się odłożyć 150 tys PLN na ocieplenie domu (tyle sobie zażyczyły 2 firmy rok temu), w dodatku mam stary piec na węgiel, a pompa ciepła to koszt ca 55 tys zł.
Dopłata z programu czyste powietrze to mak 13 tys do termomodernizacji z wymianą okien i drzwi (mam szczelne i dobre, ale muszę wymienić i wydać na to ca 20 tys zł) i do pompy ciepła maks 19,4 tys. zł. Czyli coś ponad 180 tys. zł muszę wyłożyć z własnej kieszeni.
Mam na utrzymaniu jeszcze 2 dzieci, z których jedno za rok zdaje maturę i chce studiować. Co wybrać?
Łatwo się szafuje opiniami, siedząc w Brukseli. Ale nasza polska rzeczywistość gminno-powiatowa nie jest już taka czarno-biała.