Masz rację Aniu :) Każdy stopień temperatury więcej na co dzień, to nawet kilka lat życia mniej (zależnie od genów, odżywiania, toksyn itp). Maszyny się wtedy zużywają szybciej, a ludzkie ciało jest to przecież w większości WODA. Co ciekawe, wszystko zostało dawno przewidziane np. przez St. Ossowieckiego i innych