Co za durny naród, zwierzęta potrafią ze sobą współpracować dla dobra stada, a wy się ze sobą żrecie, najemcy z wynajmującymi, biedni z bogatymi, kobiety z mężczyznami, mężowie z żonami. Chciałbym, żeby tu przyszła obca armia, choćby sam Putin i powiedział nam "sprawdzam", co by się wtedy stało? Czy ci biedni, wykorzystywani, źle opłacani stanęli by w obronie waszej kolejnej kawalerki na wynajem? Co byście zrobili? Pierwsi spakujecie walizki, stadionowi patrioci!