W Polsce prawo własności jest nic nie warte. Jak za komuny. Kolejne rządy, partie obiecują że zlikwidują problem bandytów najemców. No i nic się nie dzieje. Rządzący biadolą nad pustymi mieszkaniami, a po prostu strach kogoś wpuścić. Bo właściciel traktowany jest jak krwiopijca a nieuczciwy najemca jak ofiarą a nie jak zwykły złodziej. Właściciel powinien mieć bezwzględne prawo eksmitowana najemców już po jednym dwóch miesiącach niepłacenia czynszu, a natychmiastowo, tak jak zwykle jest w umowach gdy najemca niszczy lokal, nie wpuszcza właściciela lub nie reguluje uzgodnionych opłat innych niż opłata za wynajem np. opłaty za media. Zaznaczam że tz. wynajem okazjonalny nie do końca spełnia pokładane w nim nadzieję. Po pierwsze dość trudne i skomplikowane bywa uzyskanie przez potencjalnego najemcę odpowiednich poświadczeń notarialnych. Po drugie niewielkie błędy w konstrukcji umowy najmu mogą zniweczyć całą procedurę odzyskania lokalu przez właściciela. Po trzecie tak naprawdę to nie ma wiarygodnych danych co do skali tej patologi. Nasze prawo i codzienna praktyka wskazują że wielokrotnie to właśnie właściciel ma obowiązek zapewnienia wygodnego życia nieuczciwemu najemcy a nie on sam czy odpowiednie służby.