Tylko najem okazjonalny jest też dziurawy jak sito i ochrona jaką daje jest złudna. Wystarczy, że osoba która w razie eksmisji ręczy, że przyjmie najemce do siebie "straci prawo" do lokalu który był podany jako zastępczy w umowie najmu i czary mary i już nie ma eksmisji bo nie ma dokąd. Właściwie według prawa przyjmujący może się po prostu nawet rozmyślić i tyle. Lądujesz z zwykłą umową najmu. Pic na wodę, fotomontaż.
- Odpowiedz
Rozwiń Zwiń odpowiedzi (1)