Tak, tak... O głupi protokół zdawczo-odbiorczy Cię zapytają i Twoja intryga bierze w łeb. No bo skąd masz go mieć(podpisany przez byłych najemców) skoro nie było normalnego zdawania lokalu? I tym jednym z wielu możliwych sposobów, udowodnią Ci, że dokonałeś nielegalnej eksmisji. Niedawno czytałem gdzieś w necie jak jeden gościu pozbył się pasożytów w inny, ciekawy moim zdaniem sposób. Mianowicie gdy usłyszał od najemczyni, że ta nie ma zamiaru dalej płacić ani się wynosić, to po prostu wyjął drzwi wejściowe z zawiasów i zabrał "do regulacji i konserwacji". Podobno po 2 godzinach babka zdanie zmieniła i się wyniosła.