Co za naiwność. Wynajmowałam mieszkanie 12 lat. Ostatnia lokatorka, niezwykle porządna, czyściutka, dbająca o lokal, była punktualna z wpłatami co do dnia. Przez pół roku. Kolejny rok zajęło jej wypraszanie z mieszkania. Uciekła w ostatnim dniu umowy, z potężnym długiem. Komornik ustalił jej nowy adres, nie odbiera pism z sądu z nakazem zapłaty. Możemy ją w d... pocałować. Mieszkanie sprzedaliśmy, mieliśmy dosyć.
realistka 28.03.2023 14:48

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki