Może burmistrz wział łapówkę a może nie. Może tylko potrafi logicznie mysleć, czego jak zauważam brakuje niektórym komentującym. Budowla powstaje bez mała 40 lat i tyle czasu wozi się materiały, nie w ciągu kilku miesięcy. Poza tym co już zniszczono tego się nie cofnie. Jeśli by nakazano rozbiórkę to kto za nią zapłaci, własciciel zapewnie nie dźwignie kosztów i ogłosi upadłosc. Sprzedać nie można bo objekt do rozbiórki. Gmina zapłaci?. Chyba żart. Rozbiórka ie będzie trwała kilkadziesiąt lat a potężne kilkudziesięciotonowe ciężarówki wypełnione po brzegi gruzem i betonem istniejące drogi zrujnują do cna. Obłozyc objekt karą za samowolę i dodatkowym podatkiem za zniszczenie środowiska na następne 100 lat a nie rozbierać. Czasem warto wybrać mniejsze zło.