Sprawdzilem. Wiekszosc galaezi gospodarki zalezy w posredni lub bezposrednio od ropy, Najwiekszy ich eksport to plastik i guma. Oba sa teraz na czarnej liscie i szukane sa ich biodegradowalne zamienninki (zwlaszcza dla plastiku). Handel - jak kasy z ropy nie bedzie to siadzie. Na szluzba zdrowia, jak spadna inwestuycje to pogorszy sie jej wydajnosc i jakosc. A turystyka. Tylko dla wybranych. {rzecietny tyrysta nie pojedzie do kraju gdzie nie mozna sie napic alkocholu i nie mozna sie obsicskiwac ze swoja dziewczyna. A pozatym to bardzo drogi kierunek. Jedyne co jeszcze moze byc dla nich pozytywne to proba zrobienia gieldy. Ale tu tez jest problem bo teraz globalizacja wstapila w tred zwijajacy. Unia i USA beda teraz robic wszystko by wszelkie operacje dotycace ich rynkow wrocily na rynek krajowy.