Głupota - jak jadę autem z zimnym silnikiem to emituję o wiele więcej szkodliwych substancji - a do tego jest niebezpiecznie - szyby parują, trzęsiesz się z zimna (co ma wpływ na koncentrację i refleks!). Dobrze - nie uruchamiamy silnika tylko skrobiemy szybę lub używamy płynów odmrażających - które są gorsze dla środowiska niż uruchomiony silnik. Czemu nie czepiają się kierowców ciężarówek??? Przecież też uruchamia zimny silnik i CZEKA aż sprężarka nabije powietrze (często podgazowując) - to co? ma pompką nabić powietrze do zbiornika? A ileż razy sama policja stojąc przy drodze (susząc czy obserwując) ma WŁĄCZONY silnik? (nie podejmują interwencji tylko się grzeją!) - czemu sami sobie nie wystawią mandatów? Przepis zrobiony tylko po to aby utrudnić kierowcom życie i kasować...