Ten mechanizm obowiązuje, w pewnej formie już od 2003 roku. Tylko, że obecnie jest to właściwie martwy przepis, ma zastosowanie przez 5 lat od uchwalenia planu i tylko przy sprzedaży. To co proponuje rząd to jest przegina w drugą stronę. Dla przykładu: 80 letnia Babcia ma 1200 emerytury i pole pod miastem, nie chce tego sprzedawać tylko zostawić dzieciom w spadku. Nie ma pojęcia, że Gmina uchwaliła jej plan miejscowy np. pod zabudowę usługową i nagle dostaje z Gminy wezwanie do zapłaty 30% różnicy wartości, powiedzmy od 1ha na kwotę 300 tys. zł.??!! IDIOCI to wymyślili.