Realnie, przy 20%inflacji, ceny spadają każdego dnia. Nominalnie nie będą spadać a za chwilę mogą ponownie zacząć rosnąć. Nie ma podstaw ekonomicznych do tego żeby ceny zaczęły spadać. Droga siła robocza, energia, koszty pracy etc.,może do remontu, w byle jakich lokalizacjach.