Nie sądzę.
Stojące ceny to taniejące mieszkania (inflacja), a spadek cen byłby podwójnym tanieniem.
Ceny nie spadną, bo materiały, robocizna wszystko szło do góry szalenie i również nie spadnie, co najwyżej zatrzyma się, albo będzie lekka korekta.
A zadławiona gospodarka (recesja) spowoduje, że stopy zaczną znowu maleć i wrócą nabywcy kredytowi za rok/ dwa. Deweloperzy teraz wstrzymują się z kolejnymi inwestycjami, budynkami.
Co najwyżej będzie można trafić na jakieś lokalne okazje typu pojedyncze specyficzne mieszkania w inwestycji, którą deweloper chce zamknąć.
- Odpowiedz
Rozwiń Zwiń odpowiedzi (2)