Hipotetyczny model, upraszczając: Deweloper ma "fabrykę" produkującą 100 mieszkań rocznie. Cena mieszkania szybko wzrasta do średnio 10 mln dzisiejszych złotych. Przy cenie 10 mln zł za mieszkanie, na taki zakup może pozwolić sobie jedynie 20 osób w kraju. Producent sprzedaje 20 mieszkań i 80 stoi odłogiem. Według ekspertów, ceny mieszkań oczywiście będą dalej rosły, bo przecież inflacja :XDDDD Co stanie się z biznesem "producenta" takich mieszkań? Co stanie się z ceną?