No żeby się ktoś potem nie dziwił gdy te mieszkania zaczną płonąć, tak zupełnie przypadkowo. Będą się potem zastanawiać "a dlaczego tak się dzieje? nie rozumiemy!" Takie były początki faszyzmu: nacjonalizm i ksenofobia. Ludzie nie chcą ich tutaj. Wystarczy posłuchać co ludzie (zwykli ludzie, nie politycy ani nie rozhisteryzowani "aktywiści") mówią na ulicy, w sklepach, w tramwajach autobusach i pociągach. O tym w mediach zupełna cisza. Propaganda pokazuje zupełnie inną rzeczywistość: zakłamaną i fałszywą. Banderowcy mają wracać do siebie.