Nic nie rozumiesz, baranie. Nie masz odpowiedniej wiedzy i umiejętności. Jesteś toksycznym mężczyzną do wyróżniania się w stadzie, do rywalizacji. Żal mi cię. Jesteś typowym odpadem do zawału przed pięćdziesiątka, do przerostu prostaty, do impotencji. Całe życie musisz coś udowadniać, niczym Trump, co go ojciec bił i molestował. Zamiast terapii wolisz być maszynką. Bądź. Ale nie czuj się lepszym, bo nie jesteś. Godzina szczerej rozmowy by wystarczyła, byś się, lolku, posikał i popłakał. Tacy jesteście, ludzkie małpy. Biedne, słabe, zasłaniające się tym co osiągnęły. Zegarki, jachty. Ale tak naprawdę, cóż. Ludzka małpa o IQ 100.