Problem był przedstawiony w Polsacie i sam pomysł realizacji programu „Państwo w Państwie” jest słuszny. Wykonanie jednak jest tragiczne. Prowadzący wstaje, używa pewnych fraz, ale nie wie co one oznaczają i jakie są ich implikacje. Rzuca przedmiotami, krzyczy, dostaje białej gorączki i piany. Jego retoryka jest mówiąc delikatnie „bombastyczna” Stąd tez program „PwP” sprawia wrażenie zbudowanego z kartonu i posklejanego śliną i jest jak film klasy c: trupy z wosku, krew z keczupu i jeszcze prowadzacy z wyraźną ciągotą do bycia w mediach… A wystarczyło by podać wyrok WSA w sprawie rozbiórki, wyrok NSA w sprawie kasacji oraz orzeczenie z postępowania szczególnego. A tymczasem często z programu „PwP” dowiadujemy się, że Wnnetou to był zboczeńcem, bo spał z koniem…
szymon 08.12.2021 11:26

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki