Sąsiad wcale nie musiał być złośliwy. Konsekwencje obniżonej zabudowy sąsiada mogły spowodować opóżnione skutki na działce sąsiada i tan mógł zacząć szukać przyczyn.
Okazało się, powodem był budynek sąsiedni posadowiony za nisko. Oceny dokonał PINB, sąd zasądził.
Podejrzewam, że kierownik budowy nie widział tej budowy na oczy, skasował "po taniości" 1000 i podpisał dziennik budowy i zgłoszenie do użytkowania.
Inwestor miał tanio.... to i tanio wybudowane...