Ciekawe...Jakies biuro w urzędzie przygotowało dokumentację do przetargu, przeglądało dokumentację projektową na etapie wydawania pozwolenia na budowę. Być może jeszcze składano gdzieś te dokumenty aby uzyskać jakaś dotacje. Potem o rozpoczęciu prac trzeba było powiadomić nadzór budowlany. A teraz winien jest tylko projektant który narysował propozycje , zaakceptowaną przez wszystkie te mądre organa? Owszem czasem winien jest projektant ale czy tylko?