Gdy ja chcę kupić dom to kupuję albo od dewelopera albo od ludzi, którzy chcą ten dom sprzedać. Kupowanie na jakichś aukcjach komorniczych kojarzy mi się z sępami, które obsiadają jeszcze ciepłe zwłoki, stąd nie żal mi tych ludzi. Pół miliona? Dzisiaj za tę cenę bliźniaka nie da się kupić.