"Z tego co pamiętam to spadek, górka i pęknięcie bańki były wieszczone już ze dwa lata temu. " I wielu szybko spojrzało wtedy na Chiny gdzie ceny zaczęły rosnąć. Tego można było spodziewać się i u nas. Tyle że teraz też trzeba spojrzeć na Chiny bo znow cykl tam zmienił się o kilka mc wczesniej. Co mamy w Chinach? Kryzys na nieruchomosciach, panikę i spadające ceny. zresztą Chiny od dawna chca rozwiazać problem bańki i zmieniły politykę na 'mieszkania nie służą do spekulacji tylko do mieszkania'. To ię powoli rozlewa po świecie Trochę zmieniły się warunki. Covid nie byl kryzysem tylko sztucznie wywołaną paniką zadrukowana miliardami banknotów. To już minęło. My idziemy w głębokie spowolnienie którego nie da się już ot tak zadrukować nie wywołując jeszcze większej inflacji - czyli jeszcze wyższych stóp. No, chyba ze sie da. Nie wiem. A jak ktoś pisze o podatku katastralnym to nie wie o czym pisze. W wielu krajach jest taki podatek i ceny rosną. Zresztą w Polsce wywolałby bunty społeczne bo mamy strukturę mieszkaniowa odziedziczoną po PRL gdzie biedota zasiedla centra dużych miast. Wzrost cen nieruchomosci można zatrzymać zwiększając podaż (czego w oczywisty sposób nie da się prosto i bezpiecznie zrobić) lub hamując dopływ kapitału spekulacyjnego na ten rynek czyli combo wprowadzone jednoczesnie -czynsze regulowane, zakaz dla funduszy, flipperów, podatek od 2 mieszkania w górę. jeśli tego ie bedzie to nie zatrzyma się wzrostu cen inaczej niz po prostu recesją
hh 25.11.2021 14:09

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki