"Państwo prawa"... Gdyby nie było to tak oburzające, to byłaby to pełna groteska. Moskiewski czeladnik bierut odbiera nieruchomość prawowitym właścicielom, po latach dostaje się ona w ręce kolejnego moskiewskigo sprzedawczyka, który rozpoczął stan wojenny przeciwko narodowi polskiemu, a potem kolejny "niezawisły" sąd w wolnej już Polsce ponownie przyznaje nieruchomość rodzinie moskiewskiego lokaja. Czy to, mniej więcej, wszystko, czy coś przeoczyłem?
Pallandini 12.11.2021 17:52

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki