Mieszkałem od urodzenia w bloku w średnim mieście w Polsce. Najpierw w śródmieściu - jako dziecko z rodzicami - potem na bliskich przedmieściach w swoim mieszkaniu do 50. roku życia z żoną i dziećmi. Wszędzie było blisko, dobra komunikacja. Następnie wybudowałem dom ok. 20 km od miasta, gdzie mieszkałem i pracujemy z żoną do dziś. Myślę, że to właściwa kolejność działań.