Miasta w PL. rozrastają się w sposób niekontrolowany i podporządkowany interesom deweloperów jak w dzikich krajach Azji czy Afryki. Po 1989r. praktycznie zniszczono zawód urbanisty. W 2003 r. L. Miller spowodował całkowitą likwidację miejscowych planów zagosp. przestrzennego pogłębiając chaos urbanistyczny, rozwój dzikiej deweloperki opartej na wz-tkach. Dobre planowanie urbanistyczne polega na ogólnym, syntetycznym uwzględnieniu ogólnych potrzeb miejskich - jak infrastruktura, zieleń, nasycenie usługami itp. Niestety zamiast planowania miast tworzy się niespójne plany-puzzle szczegółowo określające kąt dachu ale kompletnie nieuwzględniające np. komunikacji z resztą miasta, o terenach zielonych czy rekreacyjnych już nie wspomnę. Zmiany technologicze, pandemia powodują, że ludzie w miastach potrzebują teraz więcej terenów do biegania itp. Lokalne władze nie interesują się sprawami mieszkańców tylko wchodzą w alianse z biznesem deweloperskim. Fatalnym przykładem jest Kraków, który coraz bardziej przypomina miasta azjatyckie, a nie europejskie, w którym żyje się zdrowo i ekologicznie.
Anna 21.10.2021 07:34

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki