Prokuratorka z sędzią twierdzą, że ICH nie obowiązuje cisza nocna ani poszanowanie miru domowego. Przez lata jej wycie na pełny regulator : wydaje jakieś nieludzkie ryki. Swoje dzieci chowa hałaśliwie : jazda na rolkach nad naszym mieszkaniem, skakanie na skakance, koziołkowanie piłki przez 3 dzieci z podstawówki, wyrzucanie mebli z 2 piętra na wspólny trawnik obok głów sąsiadów. A jej kochanek, a odkąd wpadł, to i mąż grozi sąsiadom, że jako sędzia może każdego zdrowego zamknąć w szpitalu psychiatrycznym. Że wielu zdrowych już pozamykał. Do tego dochodzi nagminne, złośliwe blokowanie auta sąsiadów. Ponadto parkowanie bezczelnie na cudzym wjeździe do garażu. Twierdzą, że ich oraz ich dzieci prawo nie obowiązuje, że są ponad prawem. Pokuratorka jest też znana z wymuszania pierwszeństwa i z chamskiego pchania się na wspólnej klatce schodowej. Kiedy starsza, niepełnosprawna sąsiadka schodziła z klatki, prokuratorka tratowała ją na schodach rycząc, żeby schodzić z drogi, bo ONA idzie.
Lublinianka 03.12.2021 21:55
Rozwiń Zwiń odpowiedzi (2)

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki