Najwyraźniej mafia, no dobrze, nie mafia tylko LOBBY podzielnikowe dotarły gdzie trzeba w tym tzw. Ministerstwie Klimatu. Zmuszanie ludzi do płacenia za ogrzewanie na podstawie czegoś co nie jest miernikiem żadnej wielkości fizycznej (patrz oświadczenie Głównego Urzędu Miar w sprawie podzielników ciepła) jest zwykłym chamstwem i złodziejstwem. Przecież mieszkańcy bloków i tak w CAŁOŚCI opłacają koszty wytworzenia i dostarczenia ciepła do budynku. Spółki energetyczne nie dają przecież ciepła za darmo - w każdym budynku jest centralny CIEPŁOMIERZ (nie mylić z podzielnikiem ciepła) na podstawie którego wspólnota lub spółdzielnia rozlicza się z dostawcą. A co do rzekomej niesprawiedliwości obecnego systemu rozliczania - jeden lokator grzeje sobie nieco mniej inny nieco więcej bo np. jest stary i chory i potrzebuje mieć cieplej. Ale to i tak WSZYSTKIM lokatorom opłaca się bardziej niż podzielniki ciepła - nie ma haraczu dla spółek powiązanych z krewnymi i znajomymi królika i nie ma opłat wziętych z sufitu na podstawie algorytmów wyssanych z palca. I jeszcze jedno - sądy powszechne coraz częściej przyznają rację lokatorom procesującym się ze spółdzielniami o zawyżone rachunki za ogrzewanie, uznając, że podzielniki ciepła nie są wiarygodnymi urządzeniami pomiarowymi tymczasem rząd chce zmusić lokatorów do płacenia haraczu złodziejskim spółkom.