Zobaczyła ile ma płacić za mieszkanie. "No to karton pod mostem"

Choć w wielu polskich miastach stawki najmu spadły w porównaniu z ubiegłym rokiem, wciąż pozostają na bardzo wysokim poziomie. Ceny sięgające nawet 4 tys. zł miesięcznie budzą oburzenie Polaków. "Dojdzie do tego, że tylko karton pod mostem będzie dla zarabiających najniższą krajową" - alarmuje jedna z czytelniczek "Gazety Pomorskiej".

"Gazeta Pomorska" informuje, że w regionie za wynajem niektórych mieszkań trzeba płacić nawet 4 tys. zł miesięcznie. Część czytelników zastanawia się, jak pokryć tak wysokie koszty, zarabiając najniższą krajową. Informacje o wysokich stawkach najmu w regionie wywołały falę oburzenia wśród części czytelników.

 

Pani Katarzyna, jedna z czytelniczek "Pomorskiej", nie kryje swojego oburzenia. Jej zdaniem ceny są nieadekwatne do poziomu wynagrodzeń w naszym kraju. Zwróciła też uwagę na nieuczciwe praktyki firm deweloperskich. "Firmy sztucznie napędzają ceny, wykorzystując to, że ludzie nie mają własnego mieszkania i szansy na nie z różnych przyczyn" - podkreśliła.

 

Pani Marta, inna czytelniczka portalu, również nie kryła swojego oburzenia. Choć rozumie, że właściciel mieszkania ma prawo ustalać stawki wedle własnego uznania, to jej zdaniem obecne ceny są "chore". Zauważyła też, że wynajmujący i tak zabezpieczają się przed ewentualnymi stratami, pobierając zadatek na poczet szkód lub wymagając remontu zniszczonego lokalu.

 

"Dojdzie do tego, że tylko karton pod mostem będzie dla zarabiających najniższą krajową (których są tysiące), bo ani kupić, ani wynająć! Jeszcze we dwoje OK, ale samotna osoba?" - alarmowała pani Mirela.

Ceny wciąż wysokie. "Skąd wziąć pieniądze?"

Karolina Klimaszewska, starsza analityczka Otodom, w rozmowie z portalem bankier.pl zauważyła, że wzrost cen wyhamował. Dla wielu wciąż jest jednak nie do zaakceptowania.

Luka mieszkaniowa w Polsce wciąż groźna

Wysokie ceny najmu to w dużej mierze efekt pogłębiającej się luki mieszkaniowej w Polsce. Szacuje się, że brakuje nam nawet 2,1 mln mieszkań, by osiągnąć poziom nasycenia porównywalny z krajami Europy Zachodniej. Podczas gdy średni deficyt lokali w Unii Europejskiej wynosi ok. 5 proc., w Polsce sięga on aż 15 proc. Niska podaż nowych mieszkań i rosnące ceny nieruchomości to główne bariery ograniczające dziś dostępność mieszkań w naszym kraju.

 

Rządowy program Mieszkanie Plus, który miał być remedium na ten problem, okazał się niewypałem. Zamiast planowanych 100 tys. tanich mieszkań rocznie, przez sześć lat oddano do użytku zaledwie nieco ponad 19 tys. lokali. Bez zdecydowanych działań, mających na celu zwiększenie dostępności mieszkań, problem zbyt wysokich czynszów najmu będzie się tylko pogłębiał.

 

Fot. cottonbro studio