Ważny wyrok dla właścicieli wielu nieruchomości

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że zakup mieszkań wymagających remontu, ich naprawa przy niewielkich nakładach oraz szybka odsprzedaż z zyskiem stanowi prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu nieruchomościami. Wyrok w sprawie o sygn. II FSK 823/22 wskazuje, że o zarobkowym charakterze takich działań świadczy również brak osobistego użytkowania lokali.

Przesłanki uznania flippingu za działalność gospodarczą Sąd uznał, że sprzedaż nieruchomości znajdujących się w złym stanie technicznym, które zostały wyremontowane i zbywane w krótkim czasie z zyskiem, spełnia definicję działalności gospodarczej w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. 

 

Wymieniono trzy kluczowe przesłanki: prowadzenie we własnym imieniu, cel osiągnięcia dochodu oraz zorganizowany i ciągły charakter. W analizowanej sprawie organy podatkowe zwróciły uwagę, że mieszkania były wystawione na sprzedaż bezpośrednio po zakończeniu remontu. Podatniczka zakupiła cztery mieszkania w latach 2014-2015, a różnice między cenami nabycia a sprzedaży wynosiły odpowiednio 85 000 zł, 97 000 zł, 102 000 zł i 88 000 zł. Według sądu świadczy to o zorganizowanym charakterze prowadzonej działalności nastawionej na osiąganie zysku.

 

Organy podkreśliły, że zorganizowania działalności nie należy interpretować jedynie w aspekcie formalnym, lecz na podstawie jej rzeczywistych cech. Podatniczka działała według wypracowanego schematu: nabywała mieszkania w złym stanie technicznym, ale w atrakcyjnych lokalizacjach, zawierała wcześniej umowy przedwstępne, organizowała finansowanie w postaci kredytu, a następnie umawiała wizyty u notariusza.

 

Remonty wykonywał jej mąż z pomocą znajomego, bez wykorzystywania firm zewnętrznych. Po zakończeniu prac mieszkania były szybko sprzedawane bez udziału pośrednictwa, co dodatkowo wskazuje na zorganizowany charakter działalności.

Konsekwencje podatkowe

Sprzedaż nieruchomości w ramach działalności gospodarczej, w odróżnieniu od sprzedaży dokonywanej przez osobę fizyczną prywatnie, wiąże się z dodatkowymi kosztami i obowiązkami. W przypadku osób fizycznych obowiązuje 19 proc. podatek dochodowy, jeżeli sprzedaż nastąpiła przed upływem pięciu lat od końca roku kalendarzowego, w którym doszło do nabycia.

 

Podstawą opodatkowania jest dochód, czyli różnica między przychodem a kosztami jego uzyskania, powiększona o sumę dokonanych odpisów amortyzacyjnych. Można jednak skorzystać z ulgi mieszkaniowej, jeżeli dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na własne cele mieszkaniowe, takie jak remont, zakup nowej nieruchomości, zakup mebli czy spłatę kredytu hipotecznego, w ciągu trzech lat licząc od końca roku, w którym nastąpiła sprzedaż.

 

W przypadku sprzedaży nieruchomości w ramach działalności gospodarczej dochody opodatkowane są według jednej z trzech możliwych form: na zasadach ogólnych według skali podatkowej 12 proc. i 32 proc., według podatku liniowego 19 proc. lub ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, gdzie stawka zależy od rodzaju działalności.

Będzie więcej kontroli

Konsekwencją omawianego wyroku mogą być wzmożone kontrole podatkowe sprzedaży nieruchomości. Każda osoba, która w krótkim czasie kupiła nieruchomość, przeprowadziła remont, a następnie ją sprzedała, może zostać objęta kontrolą skarbową.

 

Przytoczony wyrok staje się silnym narzędziem w rękach fiskusa do naliczania wyższych podatków, dlatego w przypadku spełnienia wynikających z niego przesłanek warto rozważyć konsultację z doradcą podatkowym, rejestrację działalności gospodarczej oraz, w celu uniknięcia sankcji podatkowych, złożenie czynnego żalu.