Sprawdzisz, za ile sąsiad sprzedał mieszkanie? Nowe plany rządu

Rządowy portal DOM ma stać się narzędziem znacznie potężniejszym, niż pierwotnie zakładano. Jak wynika z informacji „Gazety Prawnej”, Ministerstwo Rozwoju i Technologii rozważa publikację jednostkowych cen transakcyjnych oraz stworzenie rankingu deweloperów. 

Uruchomienie portalu DOM (Danych o Obrocie Mieszkaniami) to jedna z najbardziej wyczekiwanych zmian na krajowym rynku nieruchomości, która ma radykalnie zwiększyć transparentność transakcji. Zgodnie z obowiązującym harmonogramem, system ma zostać oddany do użytku w ciągu 16 miesięcy od wejścia w życie nowelizacji ustawy deweloperskiej. Choć pierwotnie narzędzie miało służyć głównie do monitorowania średnich cen rynkowych, wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski w rozmowie z „Gazetą Prawną” zapowiedział rozszerzenie jego funkcjonalności o dane, które mogą wzbudzić ogromne zainteresowanie, ale i spore kontrowersje wśród obywateli.

 

Kluczową i najbardziej dyskusyjną zmianą ma być odejście od prezentowania wyłącznie uśrednionych statystyk na rzecz publikacji konkretnych cen jednostkowych. W praktyce oznaczałoby to, że każdy użytkownik portalu mógłby sprawdzić, za jaką kwotę sprzedano konkretny lokal w wybranym budynku czy okolicy. Wiceminister Lewandowski zaznacza jednak, że wdrożenie tego rozwiązania będzie zależało od reakcji społecznej i ewentualnych obaw o prywatność. – Pod warunkiem jednak, że w przestrzeni publicznej nie pojawią się zbyt duże emocje związane z ujawnianiem danych dotyczących konkretnych mieszkań, w tym informacji o tym, za ile ktoś kupił lub sprzedał lokal – wyjaśnia wiceszef resortu na łamach dziennika. Przedstawiciele ministerstwa argumentują przy tym, że podobne dane są już teoretycznie dostępne w Rejestrze Cen Nieruchomości, a sama cena jednostkowa nie jest daną osobową w świetle przepisów RODO.

Ranking deweloperów jako nowe narzędzie weryfikacji

Podejście resortu do jawności cen transakcyjnych budzi jednak wyraźny opór części środowiska prawniczego, wskazującego na potencjalne naruszenie standardów ochrony obywateli. Dr Agnieszka Grabowska-Toś, radca prawny, w opinii dla „Gazety Prawnej” podkreśla, że udostępnianie tak szczegółowych informacji o transakcjach może naruszać konstytucyjne prawo do prywatności nabywców. Ekspertka przypomina, że pierwotne założenia ustawowe kładły duży nacisk na anonimizację danych, a obecny kierunek zmian ocenia jako krok w stronę nieuzasadnionego obniżania standardów ochrony informacji o majątku obywateli. Zaznacza ona, że fakt istnienia dostępu do rejestrów dla profesjonalistów nie powinien być automatycznym uzasadnieniem dla powszechnej jawności tych danych w prostym w obsłudze portalu internetowym.

 

Zupełnie inne stanowisko zajmuje branża deweloperska, która w rozbudowie portalu widzi szansę na ucywilizowanie obrotu nieruchomościami w Polsce. Michał Leszczyński, dyrektor działu prawnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich, chwali propozycję resortu, wskazując na nieużyteczność obecnych systemów informacyjnych dla przeciętnego nabywcy. Zdaniem PZFD, zwiększenie przejrzystości cen ofertowych i transakcyjnych jest potrzebne, aby kupujący mogli podejmować decyzje w oparciu o realne dane rynkowe, a nie tylko marketingowe przekazy sprzedających. Organizacja uważa, że portal DOM w nowej formule może stać się realnym wsparciem dla konsumentów szukających własnego mieszkania.

 

Drugim filarem rewolucji w portalu DOM ma być oficjalny ranking deweloperów, który ma pomóc kupującym w ocenie wiarygodności firm budowlanych. Resort rozwoju planuje wykorzystać do tego celu zasoby Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego oraz dane z Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego. W systemie miałyby się pojawić konkretne informacje o ewentualnych opóźnieniach w realizacji inwestycji przez daną firmę czy o dokonanych wypłatach gwarancyjnych na rzecz klientów. 

 

Według wiceministra Lewandowskiego, takie narzędzie pozwoli konsumentom na samodzielną i rzetelną ocenę ryzyka przed podpisaniem umowy deweloperskiej. – Zależy mi, aby kupujący mógł samodzielnie ocenić, czy zakup nieruchomości od danego dewelopera wiąże się z dodatkowym ryzykiem. Takie narzędzie może zwiększyć poczucie bezpieczeństwa konsumentów – podkreśla Lewandowski w rozmowie z „Gazetą Prawną”.
 

Założenia programu 

Portal DOM umożliwi użytkownikom sprawdzanie średnich cen transakcyjnych nieruchomości mieszkalnych w wybranej lokalizacji. Osoby poszukujące mieszkania lub domu będą mogły porównać rozważaną ofertę z rzeczywistymi cenami rynkowymi. Statystyki będą generowane na podstawie różnych parametrów, takich jak rodzaj rynku, typ nabywcy, liczba pokoi, rodzaj nieruchomości czy powierzchnia użytkowa. Takie rozwiązanie ma pozwolić przyszłym nabywcom na bardziej rzetelną ocenę potencjalnej transakcji.

 

Portal DOM ma zwiększyć przejrzystość rynku mieszkaniowego i wspierać podejmowanie lepszych decyzji przez jego uczestników. Kupujący zyskają lepszą orientację w realnych cenach, co ułatwi im wybór oferty. Inwestorzy będą mogli precyzyjniej planować swoje przedsięwzięcia i oceniać ryzyko. Władze lokalne oraz państwo otrzymają natomiast narzędzie do skuteczniejszego monitorowania rynku i tworzenia adekwatnych instrumentów wsparcia mieszkalnictwa.