Seniorzy spłacili długi za mieszkania, ale mają kłopot z rachunkami za prąd

W ciągu ostatniego roku osoby w wieku emerytalnym zmniejszyły swoje zadłużenie o prawie miliard złotych, spłacając między innymi zaległości za czynsz. Jednak ich zobowiązania wobec dostawców energii elektrycznej wzrosły o 8,5 mln złotych - wynika z najnowszego raportu Krajowego Rejestru Długów.

Łączne zadłużenie emerytów w Polsce spadło z 6,55 mld złotych w styczniu 2023 roku do 5,65 mld złotych obecnie. W tym czasie liczba dłużników zmniejszyła się o blisko 53 tysiące osób - z 349,1 tys. do 296,3 tys. Średnie zadłużenie wzrosło jednak z 18,8 tys. do 19 tys. złotych na osobę.

 

Seniorzy w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy spłacili 98 mln złotych długów wobec banków oraz 15 mln złotych za usługi telekomunikacyjne. Udało im się również uregulować prawie 5 mln złotych zaległości za czynsze mieszkaniowe. Niepokojący jest jednak wzrost zadłużenia za energię elektryczną o 8,5 mln złotych.

Struktura zadłużenia seniorów

Największą część długów emerytów, wynoszącą 3,93 mld złotych, przejęły fundusze sekurytyzacyjne od pierwotnych wierzycieli. Znaczącą kwotę - 1,01 mld złotych - stanowią zobowiązania wobec administracji państwowej i samorządowej. Seniorzy zalegają też z płatnościami wobec instytucji finansowych na sumę 489,2 mln złotych.

 

Zaległości za mieszkania wynoszą 77,4 mln złotych, a za usługi telekomunikacyjne 61,4 mln złotych. Najmniejszą, choć rosnącą pozycję stanowią długi za energię elektryczną - 34,4 mln złotych.

Różnice między płciami

W grupie zadłużonych emerytów przeważają kobiety, których jest 155,8 tysięcy, podczas gdy zadłużonych mężczyzn jest 140 tysięcy. Paradoksalnie to mężczyźni mają wyższe łączne zadłużenie - 2,98 mld złotych wobec 2,67 mld złotych u kobiet. Średnie zadłużenie mężczyzny emeryta wynosi 21,2 tys. złotych, natomiast kobiety emerytki 17,1 tys. złotych.

 

Według badania "Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen", przeprowadzonego na zlecenie KRD w trzecim kwartale 2024 roku, osoby starsze wykazują największą skłonność do ograniczania wydatków, by opłacić bieżące rachunki. W grupie wiekowej 55-64 lata deklaruje to 61 proc. badanych, a wśród osób w wieku 65-74 lata aż 73 proc.