Pierwotne założenia programu znacząco odbiegają od obecnej rzeczywistości. PFR Nieruchomości, działający wcześniej jako BGK Nieruchomości, miał być pionierem rynku najmu instytucjonalnego o charakterze społecznym. Prezes spółki Grzegorz Tomaszewski przyznaje wprost:
- Fundusz, którego aktywami współzarządzamy miał realizować rynkową część programu mieszkaniowego, ale zmiany legislacyjne przekazały te kompetencje Krajowemu Zasobowi Nieruchomości. W efekcie przypisano nas do inicjatywy, której ostatecznie nie realizujemy - mówi dla Portalu Samorządowego.
- Historycznie obiecano, że w 14 inwestycjach najemcy będą mieli możliwość dochodzenia do własności. Dotrzymamy deklaracji złożonych przez naszych poprzedników. W trzech lokalizacjach oferta już została udostępniona, a w kolejnych 11 ma zostać wdrożona - zapewnia prezes PFR Nieruchomości.
Przedstawiciel PFR podkreśla też, że podpisano zaledwie 20 umów, co stanowi około 2 proc. wszystkich dostępnych mieszkań. - To pokazuje, że mimo wcześniejszych oczekiwań wielu najemców ostatecznie rezygnuje z tej opcji i korzysta z najmu na dotychczasowych zasadach. Warto podkreślić, że skorzystanie z oferty jest dobrowolne, a nie obowiązkowe - wyjaśnia rozmówca Portalu Samorządowego.