Nie paliwa, nie zboża, nie metale. Mieszkania na liście "wojennych towarów"

Mieszkania na wynajem to ten rodzaj "towaru", którego przez sytuację za wschodnią granicą wyraźnie brakuje. Czy obecna sytuacja jest już wystarczającym sygnałem dla tych, którzy chcieliby lokować swój kapitał? Nieruchomości będą zyskiwać na znaczeniu, czy rosnąć będzie związana z nimi niepewność? 

Po niemal dwóch miesiącach wojennej presji rynki wyraźnie odczuwają zmianę. Rynki nadwyrężone trwającą dwa lata pandemią COVID-19, która przecież - jak twierdzą eksperci - nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. 

 

O tym jak traktować nieruchomości na tle produktów bankowych, złota i innych o potencjale inwestycyjnym, w swojej analizie piszą eksperci portalu Rodzinne Inwestycje Universe Properties cytowani przez agencję Newseria.  Bardzo wysoka inflacja i wahania na rynkach finansowych sprawiają, że gromadzenie pieniędzy
na lokatach nie daje dziś nawet nadziei na kompensację inflacji. Wojna odbiła się na całym rynku walutowym, kilka jej pierwszych dni wystarczyło, by złoty stracił kilkadziesiąt groszy do głównych walut: euro, dolara, czy franka szwajcarskiego. Akcje to klasa aktywów, które w czasach konfliktów narażone są na największe wahania, ponieważ inwestorzy nie lubią niepewności - historia pokazała nam to wielokrotnie. Kolejną opcją, niosącą ze sobą duże ryzyko są kryptowaluty.

Mieszkania stają się dobrem luksusowym

Zdaniem ekspertów warto uważnie śledzić ich reakcje na obecną sytuację w Ukrainie, ponieważ dotychczas nie mieliśmy okazji obserwować ich zachowania podczas konfliktu zbrojnego. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku złota. Przez wielu inwestorów zawsze było postrzegane jako zabezpieczenie stabilne, stosunkowo łatwe do spieniężenia, które można nawet potraktować jako walutę płatniczą. Zawsze jednak warto pamiętać o rozsądku i odpowiedniej dywersyfikacji.  

 

Sytuacja również nie jest najlepsza w przypadku inwestycji w mieszkania na wynajem. Stają się one dla wielu z nas dobrem luksusowym, a przy tak dynamicznie rosnących cenach i wzroście stóp procentowych dla niektórych jest to wręcz opcja niedostępna. W Polsce głównie w dużych miastach zwrot z takiej inwestycji liczony jest w tej chwili nie w latach,
a raczej w dekadach. Pamiętać należy jednak, że obecna trudna sytuacja dotyka nie tylko Polaków,
ale i wielu naszych sąsiadów.

 


 

"Grunty, podobnie jak metale szlachetne to wartość sama w sobie"

- Jest to zasada uniwersalna, ale warto zadbać o nią zwłaszcza teraz, gdy jeszcze trudniej jest nam ocenić, co może się wydarzyć. Ważne, by w naszym portfelu były zarówno takie aktywa, z których łatwo jest, w sytuacji nagłej potrzeby, wycofać środki, ale też takie, które dają większą gwarancję bezpieczeństwa. Grunty, podobnie jak metale szlachetne to wartość sama w sobie. Nie dają wprawdzie szybkiego zwrotu gotówki i traktować je należy raczej jako lokatę długoterminową, ale nie wymagają też naszego zaangażowania oraz nie generują codziennych kosztów utrzymania - wyjaśnia Dariusz Seges. 

 

Jego zdaniem nigdy nie ma pewności jak sytuacja zbrojna się rozwinie i jaki będzie miała wpływ na kwestię ekonomiczną zarówno w naszym kraju, jak i na świecie, jednak historia pokazuje, że ziemia zawsze była najbezpieczniejszą przystanią dla naszych pieniędzy.