Coraz więcej Polaków kupuje nieruchomości za granicą. Hiszpania i Dominikana kuszą inwestorów

W obliczu rosnącej inflacji i niepewności na rynkach finansowych, Polacy coraz chętniej lokują kapitał w zagranicznych nieruchomościach. Wśród najpopularniejszych kierunków inwestycyjnych króluje Hiszpania, ale rośnie też zainteresowanie bardziej egzotycznymi lokalizacjami, jak Dominikana. Poszukiwane są zarówno oferty atrakcyjne cenowo, jak i te w prestiżowych kurortach - donosi Newseria. 

Według danych Registradores de España, hiszpańskiego odpowiednika rejestru gruntów, w 2023 r. Polacy nabyli na Półwyspie Iberyjskim rekordowe 3 118 nieruchomości. To o 142 więcej niż w dotychczas najlepszym roku. Udział rodaków w tamtejszym rynku wzrósł z 1,6% w 2019 r. do 3,6% obecnie, co daje nam miejsce w pierwszej dziesiątce najbardziej aktywnych nacji, obok m.in. Brytyjczyków, Niemców i Francuzów.

 

Jak zauważa Agnieszka Mikos, ekspert ds. nieruchomości zagranicznych Polkainwestuje.pl, popularność Hiszpanii wynika z kilku czynników: "Rynek nieruchomości w Hiszpanii ma reputację atrakcyjnego i stabilnego, wprost idealnego na bezpieczną przystań życiową czy lata emerytury. Powodem takiego stanu rzeczy jest nie tylko piękny krajobraz, słońce czy długa linia brzegowa. Po kryzysie finansowym w 2008 roku sektor mieszkaniowy przeszedł tam wiele zmian i, w porównaniu z innymi krajami europejskimi, Hiszpania oferuje dziś nieruchomości dla inwestorów ze zróżnicowanym portfelem."

 

Ceny w Hiszpanii zależą głównie od lokalizacji - najtańsza jest Costa Blanca, droższa Andaluzja, a najwyższe stawki osiągają nieruchomości na Balearach i Wyspach Kanaryjskich. Atutem hiszpańskich inwestycji jest też standard wykończenia mieszkań, które sprzedawane są najczęściej w stanie niemal gotowym do zamieszkania.

Egzotyczna alternatywa na Karaibach

O ile zainteresowanie Hiszpanią nikogo nie dziwi, to na inwestycyjnej mapie Polaków zaczyna się przebijać także mniej oczywisty kierunek - Dominikana. Kraj ten notuje najwyższy wzrost gospodarczy w regionie, a ceny nieruchomości, zwłaszcza na wschodnim wybrzeżu, są wciąż bardzo konkurencyjne.

 

Jak podaje portal Morizon.pl, średnia cena mkw. mieszkania w Dominikanie to niecałe 9 tys. zł. Dla porównania, w Warszawie trzeba zapłacić średnio ponad 17 tys. zł, w Krakowie 16 tys., a w Trójmieście ok. 15 tys. Dodatkowo, na dominikańskim rynku pierwotnym można korzystać z dogodnych, nieoprocentowanych systemów płatności, które według Polsko-Dominikańskiej Izby Gospodarczej gwarantują wzrost wartości lokalu o ponad 30% w 2 lata.

 

Nie bez znaczenia są też przejrzyste regulacje i przyjazny klimat dla zagranicznych inwestorów. Jak zauważa ekspert Polkainwestuje.pl, "w Dominikanie nie ma ograniczeń dotyczących zakupu nieruchomości przez obcokrajowców. W świetle prawa obowiązują ich dokładnie takie same zasady, co Dominikańczyków, a do zakupu wystarczy jedynie paszport."

Trend z potencjałem do rozwoju

Dane i opinie ekspertów wskazują, że zainteresowanie Polaków zagranicznymi nieruchomościami będzie rosnąć. Jesteśmy wciąż na początku drogi, którą od lat podążają inwestorzy z Wielkiej Brytanii czy Niemiec, traktujący takie aktywa jako bezpieczną lokatę i sposób na dywersyfikację portfela.

 

Kierunki hiszpański i dominikański przyciągają nie tylko ceną i potencjałem wzrostu wartości, ale też możliwością korzystania z nieruchomości jako "drugiego domu" czy miejsca do spędzenia zimy. To sprawia, że oferta skierowana jest do szerokiego grona odbiorców, od inwestorów nastawionych stricte na zysk po osoby poszukujące lokum na własny użytek - czytamy w materiale.