W sam raz dla domorosłych deweloperów! House Flipper to najdziwniejsza gra o jakiejś dzisiaj usłyszysz

Gry komputerowe dają możliwość wcielenia się w kosmicznego żołnierza, piłkarza Barcelony czy pogromcę potworów. Daje też możliwość wcielenia się w początkującego inwestora, który chce zarobić na inwestycji budowlanej. Nie wierzysz?

Flipping Properties to modne na Zachodzie działanie polegające na kupnie starych i zniszczonych nieruchomości, wyremontowaniu ich i późniejszej odsprzedaży z zyskiem. Ktoś postanowił zrobić o tym grę komputerową i jest to polskie studio!

Kup - wyremontuj - sprzedaj

Na łamach Domiporta.pl już pisaliśmy o tzw. Flipping Properties. Studio Empyrean z Krakowa wzięło na warsztat temat, który pasjonuje rzeszę ludzi. Do tej pory twórcy mają na koncie zaledwie jedną produkcję, ale nowy projekt jest bardzo ambitny.

Głównym zadaniem gracza będzie bowiem zarabianie na flipping properties. Każdy etap ukazany w produkcji będzie wymagał od gracza wykonania odpowiedniej ilości prac.

Gracz stopniowo buduje swój kapitał w grze. Najpierw wykonując zlecenia (napraw, posprzątaj, umebluj, pomaluj) a później, kiedy już coś zarobi, jest w stanie kupować domy.

- opowiada o genezie gry jeden z jej twórców - Krzysztof Krej, założyciel firmy Empyrean.

Zostań mikro-deweloperem

Nad produkcją czuwa zespół, w którym znajdują się osoby na co dzień związane z branżą nieruchomości i remontów. Grupa beta-testerów sprawdza w grze wszystkie niuanse, tak by produkcja jak najbardziej przypominała to z czym stykają się zawodowi "flippowcy".

To zabawne, ale zaskakująco duża część naszych aktualnych graczy - beta testerów - to fachowcy. I mówię tu zarówno o osobach mających związek z remontami, jak i z samym biznesowym aspektem handlu nieruchomościami.

- opowiada o produkcji Krzysztof Krej.

Gracz będzie postawiony przed zadaniami takimi jak wybór nieruchomości do remontu, przeprowadzenie remontu, ponowna aranżacja (czyli popularny home staging) oraz sprzedaż.

W każdym z tych elementów, twórcy przewidzieli mechanizmy angażujące gracza. Np. w trakcie remontu, gracz będzie musiał pomalować ściany wirtualnym wałkiem.

Najpierw przechodząc po domu (gracz) wyrzuca śmieci i rozplanowuje co będzie robił dalej. Później, według własnego uznania i intuicji, może wyburzać ściany, kafelkować, malować, projektować i meblować dom swoich marzeń. Na koniec próbuje go sprzedać, a gra wyszukuje "wirtualnych kupujących", do których gustu najbardziej pasuje dom i przygotowuje wycenę.

- opisuje rozgrywkę założyciel firmy Empyrean.

Premiera spodziewana jest w pierwszym kwartale przyszłego roku. Gra cieszy się sporym zainteresowaniem na platformie Steam, gdzie dostała się za pośrednictwem pozytywnych opinii w programie Greenlight.

Choć tytuł najprawdopodobniej będzie się cieszył największą popularnością na Zachodzie gdzie zjawisko flippowania nieruchomości jest na porządku dziennym, to w Polsce również zostanie wydany. Według twórców gra powinna zainteresować odbiorców w USA oraz w Europie pomimo różnic jakie istnieją w sposobie budowy domów.

Wbrew pozorom to nie jest budownictwo szkieletowe - większość ścian w grze jest ceglanych. Staraliśmy się żeby domy wyglądem przyciągały amerykańskiego odbiorcę, natomiast Europejczyk z całą pewnością nie będzie zaskoczony kiedy zobaczy stosowane w grze rodzime rozwiązania.

- dodaje Krzysztof Krej.