Od upadłości do kredytu w pięć lat - nowelizacja prawa upadłościowego

Ile czasu musi minąć od ogłoszenia upadłości konsumenckiej do możliwości wzięcia kolejnego kredytu? Przynajmniej 5 lat - tak głosi nowelizacja prawa upadłościowego. Łatwiej za to będzie można zawrzeć ugodę z bankiem, twierdzi przedstawiciel Związku Banków Polskich w rozmowie z WP.pl.

W 2018 roku upadłość ogłosiło ponad 6,5 tysiąca osób - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej. Według autorów publikacji to o jedną piątą więcej niż w 2017 roku. A nieopłacone zobowiązania przekraczały 732 miliony złotych.

5 lat przerwy 

Nowelizacja przepisów sprawi, że droga od ogłoszenia upadłości do możliwości powtórnego zaciągania zobowiązań (kredytów, pożyczek czy abonamentów) będzie trwać minimum 5 lat. Tak długi czas dotyczy jedynie upadłości wynikających z decyzji sądu, a nie ugody z wierzycielami. - Oceniam, że bankrut, który oddłużył się nie poprzez ugodę z wierzycielami, a dzięki decyzji sądu, przez co najmniej pięć lat nie będzie mógł korzystać z usług, gdzie liczy się wiarygodność klienta i odroczony jest termin płatności. Chodzi nie tylko o banki, ale także np. firmy telekomunikacyjne - powiedział w piątek PAP wiceprezes Związku Banków Polskich (ZBP), Jerzy Bańka.

Ale to nie koniec przewidzianych zmian. Upadłość konsumencką łatwiej będzie ogłosić. Do tej pory taką upadłość można było zgłosić, jeżeli do bankructwa doszło z powodu winy umyślnej lub rażącej niedbałości. Teraz nie będzie takiego wymogu. W szczególnych warunkach oddłużenie konsumenta będzie możliwe nawet wówczas, gdy roszczenia wierzyciela nie zostaną zaspokojone. 

- Oceniam, że bankrut, który oddłużył się nie poprzez ugodę z wierzycielami, a dzięki decyzji sądu, przez co najmniej pięć lat nie będzie mógł korzystać z usług, gdzie liczy się wiarygodność klienta i odroczony jest termin płatności. Chodzi nie tylko o banki, ale także np. firmy telekomunikacyjne - dodał Jerzy Bańka.

Szybszy powrót po porozumieniu

Wspomniane 5 lat jest rekomendowane, ale ostateczną decyzję będą podejmować każdorazowo banki oraz ich analitycy. Wszystko ma zależeć od strategii przyjętej przez konkretny bank. Klienci, który zwrócą się do banku po pożyczkę bądź kredyt mają w swojej historii upadłość będą musieli się również liczyć z wyższym oprocentowaniem - to koszt ryzyka związanego z kredytowaniem takiej osoby. 

Związek Banków Polskich nadal zaleca konsumentom by przede wszystkim korzystali z możliwości porozumienia się z wierzycielami. - Znacznie szybciej i łatwiej na rynek finansowy powrócą osoby, które zdołają porozumieć się z wierzycielami i zostaną oddłużone na podstawie ugody. Elementem takiego porozumienia z bankiem jest też często wyczyszczenie "złej" informacji kredytowej klienta, bo to od banku zależy, jakie dane o dłużniku przekaże do rejestrów takich jak Biuro Informacji Kredytowej, Biura Informacji Gospodarczej - mówił Jerzy Bańka.

W dniu 6 września 2019 r. Prezydent RP podpisał nowelizację prawa upadłościowego tj. ustawy z dnia 30 sierpnia 2019 r. o zmianie ustawy – Prawo upadłościowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r. poz. 1802). Zmiany mają wejść w życie w dniu 24 marca 2020 r.

źródło: finanse.wp.pl