Mieszkania tylko podrożeją - mówi o "Polskim Ładzie" ekspert Związków Banków Polskich

Coraz więcej Polaków na kupno mieszkania zwyczajnie nie stać. By temu zaradzić, rząd planuje szereg ułatwień, w tym specjalne gwarancje zastępujące wkład własny. Ekspert ZBP ostrzega jednak, że tego typu rozwiązania w przeszłości kończyły się źle.

W "Polskim Ładzie", strategii zaproponowanej przez PiS, znalazło się kilka pomysłów na sprawienie, by Polacy mogli zamieszkać "na swoim". Wśród nich można wymienić gwarancje na wkład własny czy możliwość budowy domu do 70 m2 bez pozwolenia.

Taniej nie będzie

Nad założeniami dotyczącymi mieszkalnictwa w "Polskim Ładzie" pochylił się Przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości ZBP, dr Jacek Furga. Ekspert zauważa, że rząd w nowym programie już nie podaje liczb planowanych mieszkań (wszyscy pamiętają 100 tys. mieszkań premiera Morawieckiego) ani nie rozlicza się z dotychczas prowadzonego programu Mieszkanie Plus.

Ekspert w swoim tekście, punktuje plany rządu na różnych płaszczyznach. Podkreśla, że póki co, nie ma żadnych szczegółów ani upublicznionych dokumentów, dotyczących planowanych działań. Ale jak podaje, już na podstawie ogólnikowych informacji można wysnuć najważniejszy wniosek. Planowane zmiany doprowadzą do wzrostu cen nieruchomości.

- Proponowane w Polskim Ładzie rozwiązania mają przede wszystkim charakter popytowy, tzn. wspierają wzrost popytu (gwarancje kredytowe, dotacje na wkład własny). Ich efektem będzie przede wszystkim wzrost cen mieszkań, tym groźniejszy, że nałoży się na silny od sześciu lat trend wzrostowy - tłumaczy dr Furga.

Jako receptę na rosnące ceny mieszkań, rząd zaproponował ustalenie ceny maksymalnej za m2 lokalu zakwalifikowanego do programu czy również możliwość wprowadzenia wyższych podatków od drugiego czy trzeciego nabywanego mieszkania.

- Trudno poważnie potraktować takie wypowiedzi - dodaje ekspert.

Lekcja płynie z przeszłości

Dr Jacek Furga zwraca uwagę, że przecież kryzys nieruchomości z 2008 roku wynikał właśnie z udzielania kredytów na 100 procent (a czasem i więcej) wartości nieruchomości.

- Wielkość udzielonego kredytu znacząco przewyższyła wartość zabezpieczenia hipotecznego, naruszając wiarygodność kredytową właścicieli, powodując lawinowe wypowiadanie kredytów i utratę dachu nad głową - przypomina ekspert.

Źródło: zbp.pl