"Dom w słabym stanie technicznym. Nie nadaje się nawet do remontu. Samych śmieci z działki wywieziono w czasie porządków sześć kontenerów" - teoretycznie, tak nie powinno się zaczynać żadnego ogłoszenia spredaży nieruchomości. Ale agentka nieruchomości Philippa Main, postawia wszystko na jedną kartę i sprzedała dom "niesprzedawalny".
Najlepsi pośrednicy w obrocie nieruchomościami potrafią pisać oferty w ten sposób, by nawet pozornie nieciekawe ogłoszenie zyskało blask.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
- Skuteczny opis oferty powinien być przede wszystkim ciekawy, czytelny i konkretny. Napisz, co wyjątkowego jest w twojej ofercie. Jakie ma atuty wyróżniające ją spośród innych nieruchomości. Pisz poprawnie gramatycznie i stylistyczne. Niechlujstwo nie wzbudza pozytywnego wrażenia, o które walczysz - tłumaczył na łamach serwisu Domiporta Łukasz Kruszewski, ówczesny dyr. ds. marketingu Freedom Nieruchomości.
Trudno jednak bronić słowami zniszczonego budynku, który wygląda, jakby miał się zawalić. Zwłaszcza na rynku amerykańskim, gdzie bardzo ważny jest wygląd i ogólna estetyka nieruchomości. Ale ta sztuka udała się obrotnemu agentowi z Tampa Bay. Dzięki wyjątkowemu opisowi jego oferta rozniosła się po całym internecie i w efekcie dom został... sprzedany!
Po zdjęcia widać, w jak złym stanie jest dom w niewielkim mieście Avoca Ave niedaleko Orlando na Florydzie. Sprzedaż takiego domu w Stanach nie jest prostą sprawą. Posiadłość po prostu nie ma żadnych atutów. Właśnie dlatego agent nieruchomości postanowił spróbować innej taktyki i napisał wyjątkowe ogłoszenie.
Oto on. Najgorszy dom w dzielnicy. (...) Czy kiedykolwiek oglądałeś HGTV i pomyślałeś: "Ja też tak mogę!". Jeżeli tak, to pakuj taśmę mierniczą i sprawdź, jak rozpoznać ścianę nośną, ponieważ nadszedł czas, aby umieścić pieniądze tam, gdzie ich miejsce
- rozpoczyna swoją ofertę Philippa Main.
Dach przecieka, podłoga skrzypi i jest straszny przeciąg, ale ten dom z trzema sypialniami i łazienką z WC to otwarty na światło projekt. Znaczy się, wnętrze jest otwarte na zewnątrz, bo część okien jest po prostu wybita
- kontynuuje swoją opowieść agent.
Jak podał serwis Realtor.com, na którym znajduje się ogłoszenie, ofertę obejrzało kilkadziesiąt tysięcy internautów. "Najgorszy dom w USA", najprawdopodobniej dzięki niewielkiej cenie i zasięgom wygenerowanym przez internautów, został sprzedany za 60 tys. dolarów. O dziewięć tys. więcej, niż zapłacił poprzedni właściciel.
A jeśli nie chcesz płakać do snu każdej nocy podczas remontu domu, sugerujemy jego zburzenie i zbudowanie na jego miejscu zupełnie nowego. Sąsiedzi prawdopodobnie ci podziękują
- kończył opis oferty Philippa Main. Nie wiadomo jeszcze, jakie plany wiążą z domem nowi właściciele.
Źródło: Realtor.com
