40 procent Polaków na home office wypracowuje nadgodziny, ale praca zdalna i tak się podoba

Czterdzieści procent osób pracujących w formie home office przyznaje, że wypracowuje nadgodziny. Ale jednocześnie 83 procent pracujących w tym modelu jest zadowolonych i chcą ustawowej gwarancji pracy zdalnej.

Gdy w marcu i kwietniu wielu pracowników przechodziło na model pracy typu home office, nikt nie zakładał, że potrwa to tak długo. Część pracowników firm nadal pracuje zdalnie.  

Praca zdalna - nowa rzeczywistość

Jak wynika z raportu Cushman & Wakefield pt. "Workplace Ecosystems of the Future" liczba pracowników działających w systemie hybrydowym (łącząc pracę na miejscu z tą zdalną) zwiększy się z 22 procent przed pandemią do 58 procent po pandemii. Pracownikom spodobała się praca zdalna, ale potrzebują też do niej miejsca.

>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble

W połowie 2020 roku stało się jasne, że mieszkania Polaków mają wiele ograniczeń i trudno w nich zorganizować dodatkowe biuro. Świadczą o tym wyniki parametrów wyszukiwań nieruchomości. Od lipca zwiększa się liczba osób szukających mieszkań o większym metrażu, z większą liczbą pokoi, a także działek pod budowę, oraz domów z rynku pierwotnego.  

Chcemy tak pracować

Polacy przekonali się do pracy zdalnej. Według badań zleconych przez Personnel Service 83 procent osób, które wykonywały lub nadal wykonują pracę zdalnie, chce ustawowej gwarancji pracy zdalnej. Co oznacza, że model ten przypadł Polakom do gustu i nadal chcą mieć możliwość z niego korzystać. 

Większy rozstrzał widać między preferencjami tego, jak powinna wyglądać praca zdalna. Według tego samego badania, 37 procent zatrudnionych uważa, że prawo powinno gwarantować pracę zdalną jeden dzień w tygodniu, a co piąta osoba uważa, że opcja pracy zdalnej wystarczyłaby przez 20-26 dni w roku, czyli tyle, ile przewidzianego urlopu.

Praca zdalna wydaje się Polakom atrakcyjna pomimo faktu, że muszą pracować więcej. Przebywanie w domu w czasie pracy, bardzo rozregulowuje rytm dnia. 40 procent pracowników przyznaje, że w czasie pracy zdalnej wypracowuje nadgodziny. Co czwarty zatrudniony poświęca na pracę dodatkowe 1-4 godziny tygodniowo, a co szósty powyżej tego czasu. 

Podobne wyniki podaje inny raport poświęcony temu zagadnieniu. Przeszło połowa (52 procent) Polaków chciałaby w przyszłości móc częściej korzystać z pracy zdalnej, wynika z kolei z najnowszego raportu Cushman & Wakefield pt. "Workplace Ecosystems of the Future".

Widać wyraźnie, że mieszkania i domy mogą w przyszłości stać się również biurami i gabinetami. Pytanie, czy rządzący dostrzegą wyzwania idące wraz z tą zmianą. Pojawiają się problematyczne kwestie m.in. partycypowania pracodawców w kosztach, oddelegowania na pracę zdalną czy wypadków na home office.

- Praca z domu wiąże się z większą swobodą, co jest dużą zaletą, bo możemy dopasować godziny pracy do własnego rytmu dnia czy stylu życia. Z drugiej strony, gdy zamieniamy mieszkanie w domowe biuro, zaciera się granica między miejscem pracy i wypoczynku. To może się wiązać z poczuciem, że pracujemy non stop. Z naszego badania wynika, że najmocniej granicę w czasie pracy wyznaczają sobie osoby w wieku 35-44 lat - - zauważa prezes Personnel Service i ekspert ds. rynku pracy Krzysztof Inglot.

- Aż 61 proc. osób w tym przedziale wiekowym pracowało na home office w sztywnych godzinach. Inne grupy wiekowe mają z tym więcej problemu, dlatego większość z nas nie marzy o tym, by przejść całkowicie na pracę zdalną. Idealny wymiar to jeden dzień w tygodniu, uregulowany i zagwarantowany prawnie - dodaje.