Sytuacja na rynku nieruchomości zdecydowanie sprzyja deweloperom. Deficyt lokali szacowany jest w Polsce na ok. dwa mln. Nic więc dziwnego, że inwestorzy często sprzedają, zanim jeszcze pierwsza maszyna wjedzie na plac budowy.
Olbrzymi popyt sprzyja "kreatywnemu" wykorzystywaniu przestrzeni - mieszkania są często ciasno upychane, mają niecodzienne układy, miniaturowe balkony i ogródki.
Jedna z takich inwestycji to mieszkanie w Poznaniu. Lokal o powierzchni niemal 50 m kw. kosztuje 405 tys. zł, jednak sporą jego część stanowi jedno pomieszczenie. "Sam korytarz w tym mieszkaniu kosztuje 265 tysięcy złotych! Fatalnie rozplanowane i koszmarnie drogie to powinna być dewiza polskich deweloperów" - stwierdził Jan Śpiewak, społecznik, który specjalizuje się w kwestii nieruchomości, w swoim komentarzu na Facebooku.
Mieszkanie z długim korytarzem Źródło: Jan Śpiewak
Przykładów lokali o niecodziennym kształcie lub wielkości jest więcej - jest nim wyjątkowo wąska kawalerka z Gdańska. Lokal o szerokości niespełna trzech metrów i długości ok. 10 metrów wyceniono na 400 tys. zł.
Kawalerka za 400 tys. zł Źródło: Jan Śpiewak
Kolejny lokal - tym razem w Krakowie - o powierzchni 34,8 m kw. wyceniono na 487 tys. zł. Uwagę zwraca tu dość niecodzienny kształt kawalerki - pomieszczenie wygląda, jakby było przecięte w poprzek. Zaaranżowanie takiej przestrzeni może okazać się wyzwaniem.
Kawalerka o niecodziennym układzie Źródło: Jan Śpiewak
Na rynku są też dostępne lokale wyjątkowo małe. Na tyle miniaturowe, że sprzedawcy nie mogą ich nawet nazywać mieszkaniami, bo te muszą mieć co najmniej 25 m kw. Dlatego też nieruchomości o powierzchni 16 m kw. jeden z deweloperów sprzedawał jako "miniapartamenty". Udało się tu zmieścić pokój dzienny z aneksem, przedpokój, łazienkę, osobną przestrzeń do pracy, miejsce na pralkę oraz schowek - wylicza Noizz.pl. W budynku tego typu lokali deweloper planuje upchnąć kilkaset.
Przykładów na maksymalne wykorzystanie przestrzeni jest więcej - mieszkania na parterze z własnymi ogródkami pozwalają na korzystanie z zieleni o wielkości standardowego balkonu. Place zabaw mają często powierzchnię miejsca parkingowego, na osiedlach brakuje roślin, ławek, miejsc do wspólnego spędzania czasu.
Eksperci radzą, by przy szukaniu mieszkania uważnie studiować jego plany i wszystkie umieszczone przez dewelopera informacje. Na jedną ze "sztuczek" zwraca uwagę Wprost. Chodzi o umieszczanie na rysunkach pomieszczeń mebli bez podawania ich wymiarów. "Na papierze" pomieszczenia wydają się przestronne.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble <<<
Ale w rzeczywistości ustawienie mebla o standardowych wymiarach może okazać się po prostu niemożliwe, bo kanapa musiałaby mieć głębokość siedziska zbliżoną do muszli klozetowej, zaś łóżko długość wygodną dla karła - wyjaśnia portal.
Czy małe mieszkania o niecodziennych kształtach to zawsze patodeweloperka? Dla wielu tego typu lokale mogą okazać się szansą na nieco tańsze zakupy. "Kreatywnie zaprojektowane" mieszkania mają swoje zalety - studenci, osoby, które korzystają z najmu krótkoterminowego albo dopiero zaczynające start w dorosłe życie z pewnością docenią nawet nietypowe mieszkania.
Nie brakuje przykładów na to, że Polacy są w stanie kupić mieszkanie na długo przed jego budową. Wprost podaje przykład inwestora, który buduje osiedle w Ursusie. "Wszystko, co wybudowane, już dawno sprzedane. W budynkach, w których odbiory zaczną się w lecie 2021, kawalerek i mieszkań dwupokojowych już brak". Mniejsze lokale są do kupienia w bloku, który powstanie do roku 2022.