Miliony młodych Polaków wciąż mieszkają z rodzicami. Gonimy Włochy i Grecję

Blisko 44 proc. osób w wieku od 25 do 34 lat, czyli 2,4 mln młodych Polaków, wciąż mieszka z rodzicami. Odsetek ten jest jednym z najgorszych wyników w Europie.

Analityk serwisu agencji HRE Investments, opierając się na danych udostępnionych przez Eurostat i GUS, wyliczył, ile osób opuściło rodzinny dom, zakładając własne gospodarstwo domowe w ostatnich siedmiu latach. Wnioski z danych są niezbyt optymistyczne - 43,9 proc. osób w wieku 25-34 lat nadal mieszka z rodzicami. To spora, bo licząca 2,4 mln grupa osób. 

Są oczywiście i kraje, które ten współczynnik mają na gorszym poziomie. Polska niebezpiecznie jednak zbliżyła się do modelu włoskiego, w którym zamieszkiwanie z rodzicami jest normą - tam grupa osób w podobnym wieku, która wciąż nie mieszka sama, wynosi 46 proc. Kraje takie jak Grecja, Chorwacja, Macedonia, Serbia, są w sytuacji gorszej, bo tam współczynnik przekracza 52 proc.

Zobacz wideo Jak mocno koronawirus uderzy w rynek nieruchomości?

Podobne analizy przeprowadzano wcześniej. Wynika z nich, że najgorsza sytuacja wśród młodych była w roku 2015. Wtedy to odsetek mieszkających z rodzicami był wyższy - wynosił 46 proc.

Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są. 

Tyle że wtedy były ku temu powody. To właśnie w 2015 roku bank centralny Szwajcarii przestał bronić kursu franka wobec euro, co poskutkowało wzrostem kursu franka względem złotego. Niemal w jednej chwili z poziomu 3,5 złotego za franka kurs podskoczył na 5 zł. W konsekwencji frankowiczom drastycznie wzrosły raty, o czym na okrągło pisały media. To mogło zniechęcić młodych ludzi do zaciągania kredytów.

- I choć wtedy banki niemal nie sprzedawały nowych kredytów walutowych, to problemy frankowiczów były szeroko nagłaśniane i mogły stanowić przestrogę dla osób chcących zadłużyć się na zakup mieszkania - tłumaczy Bartosz Turek, analityk HRE Investments. 

Był wzrost, będzie korekta

Na szczęście kolejne lata były już dużo lepsze. Konsekwentnie od 2016 roku usamodzielniało się rokrocznie od 270 tys. do 360 tys. osób z omawianej grupy wiekowej. Poprzedni rok należał do jednych z najbardziej udanych, bo ten symboliczny krok przeprowadzki na swoje wykonało aż 350 tys. ludzi. 

Najlepszym rokiem według badań był 2017 rok. Na założenie własnego domu zdecydowało się aż 362 tys. osób w wieku od 25 do 34 lat. - Przypomnijmy, że wtedy mieliśmy do czynienia z dużym optymizmem Polaków, czemu sprzyjały szybko rosnące wynagrodzenia, PKB i konsumpcja napędzana programem 500+ - dodaje Turek. 

Niestety, według analityka, nie ma co liczyć na to, że 2020 rok będzie, choć porównywalnie tak dobry jak poprzedni. Powód jest oczywisty, epidemia pogorszyła sytuację na rynku pracy i doprowadziła do sytuacji, w której banki niechętnie dają kredyty. 

- Szczególnie dotyka to osób kupujących pierwsze mieszanie. Pamiętajmy, że młodzi często pracują na tzw. umowach śmieciowych lub na samozatrudnieniu, a na te źródła dochodu banki patrzą dziś szczególnie nieprzychylnym okiem. Rozwiązaniem może być więc najem, ale ten jest co do zasady rozwiązaniem droższym niż zakup na własność - dodaje ekspert. 

Źródło: alebank.pl