Otis z Asteriksa i Obeliksa to nie przypadkowe imię. Tak nazywał się wynalazca windy

"Asteriks i Obeliks: Misja Kleopatra" to jedna z najsłynniejszych francuskich komedii. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że drugoplanowa postać - Otis bierze swój rodowód od naprawdę istniejącego wynalazcy, uznawanego za ojca windy.

We wspomnianym filmie występuje postać przynudzającego skryby Otisa. Pomocnik jednego z głównych bohaterów - Numernabisa - w filmie odpowiedzialny jest między innymi za projekt "dźwigu bezwysiłkowego", czyli windy. Co ciekawe, ojciec windy znanej w dzisiejszym tego słowa znaczeniu to Elish Graves Otis.

Jak to jest być skrybą

Otis, jako postać drugoplanowa, w filmie nie występuje często, ale jego monolog, w którym opowiada "jak to jest być skrybą", stał się kultowy. W internecie znajduje się wiele przeróbek tej roli, w których internauci starają się w zabawny sposób omówić proste pytania. 

Otis w trakcie filmu prezentuje swój najnowszy wynalazek, czyli wspomniany dźwig bezwysiłkowy. Jest to żartobliwe nawiązanie do wynalazcy pierwszej windy napędzanej za pomocą pary oraz założyciela działającej do dzisiaj największej firmy dostarczającej dźwigi osobowe. 

Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są. 

 
Wynalazek Otisa

Elish Graves Otis był amerykańskim wynalazcą, uznawanym za konstruktora pierwszego sprawnie funkcjonującego dźwigu osobowego zabezpieczonego przed skutkami zerwania się liny. Jego wynalazek został zaprezentowany podczas światowej wystawy w 1853 roku i dopiero cztery lata później znalazł użytkowe zastosowanie w domu towarowym w Nowym Jorku. 

W dwie dekady od zaprezentowania wynalazku, windy Otisa były zainstalowane już w dwóch tysiącach miejsc. W 1889 roku dźwigi Otisa zainstalowano w wieży Eiffla, następnie w nowojorskich drapaczach chmur – Woolworth Building i Empire State Building.

Choć pierwsze historyczne wzmianki o windzie przypisuje się jeszcze Archimedesowi i późniejszemu Witruwiuszowi, to właśnie Otis jest uznawany na ojca wind. System zabezpieczający kabinę przed upadkiem stał się kluczem do rozpromowania urządzenia na całym świecie. 

Historycy budownictwa zgadzają się, że gdyby nie powstały windy Otisa, najprawdopodobniej nie powstałyby również wieżowce, w których trudno sobie wyobrazić brak wind. Obecnie, najszybsza winda znajduje się w budynku Shanghai Tower. Jej maksymalna prędkość wynosi 73,8 km/h co umożliwia wjechanie na 119. piętro budynku w zaledwie 53 sekundy.