Czy warto w czasie pandemii inwestować, kupując mieszkanie?

Jak zabezpieczyć swoje finanse na przyszłość, biorąc pod uwagę trudną i niepewną sytuację na rynku związaną z wirusem COVID-19? Co zrobić, aby zaoszczędzone pieniądze zaczęły "pracować"? Odpowiedzą może być lokata kapitału w zakup nieruchomości.

Mówiąc o inwestycji w nieruchomość, należy ocenić sytuację wyjściową na rynku pierwotnym na sześciu największych rynkach mieszkaniowych – w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, Krakowie i Trójmieście, zauważa firma deweloperska Profbud.

W raporcie JLL „Rynek mieszkaniowy w Polsce Q1 2020” podano, że pierwszy kwartał 2020 roku zamknięty został ze zdecydowanymi wzrostami sprzedaży. Łącznie nowych nabywców znalazło 18, 9 tys. lokali, o 14 procent więcej w porównaniu do I kwartału 2019 r. i o 7 procent więcej niż w IV kwartale minionego roku. Jednocześnie znacząco zmniejszyła się podaż nowych mieszkań. W ofercie pojawiło się 13 tys. lokali – to jeden z najniższych wyników ostatnich lat. Dla porównania to 23 procent mniej niż przed rokiem i 26 procent mniej niż w IV kwartale 2019 roku. Te spadki nie powinny jednak martwić. Niższa podaż oznacza, że rynek będzie bardziej stabilny, a zatem ryzyko przy inwestycji – mniejsze.

Wpływ zmiany stóp procentowych

W odpowiedzi m.in. na prognozowane osłabienie wzrostu gospodarczego oraz zwiększenie się inflacji w stosunku do tej, którą Rada Polityki Pieniężnej przewidywała w 2020 roku, 17 marca br. prezes NBP obniżył stopę referencyjną z 1,5 do 1 punktu procentowego w skali rocznej, a kilkanaście dni później o kolejne 0,5 punktu procentowego. Ta zmiana będzie miała wpływ na stawki i oprocentowanie większej części kredytów.

Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są. 

 

Jak wyjaśnia Profbud, potrzeba czasu, by sytuacja się ustabilizowała, banki wprowadziły nowe opłaty, a także najpewniej nowe warunki przyznawania kredytów. Jednak początek kryzysu nie przyniósł ze sobą załamania w tym obszarze. Według ostatnich danych w marcu br. udzielono o 4,1 procent więcej kredytów mieszkaniowych niż w marcu 2019 roku, a w ujęciu kwotowym był to przyrost w wysokości 17,6 procent. Kredyty mieszkaniowe to jedyne spośród wszystkich kredytów, które zanotowały wzrost (newsletter kredytowy BIK Kwiecień 2020 r.).

Stabilność sektora nieruchomości

W ostatnich dniach Bank inwestycyjny Goldman Sachs wskazał na stabilność sektora nieruchomości i podniósł jego ocenę, w przeciwieństwie, m.in. do sektora finansowego, którego ocena została zredukowana. Obniżenie stóp procentowych sprawiło, że lokaty bankowe nie będą przynosiły oczekiwanych zysków, mniejsze będą również przychody z depozytów i obligacji. Niepewne jest także inwestowanie na giełdzie, szczególnie że większość spółek notuje spadki, zatem obecnie trudno liczyć na zyski. Ciężko też ocenić, które firmy przetrwają to załamanie.

Prognozy na przyszłość

Jak wynika z raportu domu maklerskiego Michael/Ström „Mieszkania jako klasa aktywów inwestycyjnych” nie ma co liczyć na okazyjne zakupy mieszkań, bo gospodarka i sektor deweloperski były na koniec 2019 roku w znacznie lepszej sytuacji niż przed wybuchem ostatniego kryzysu w 2008 roku. Zakup mieszkania na wynajem pozostanie nadal jedną z najbardziej stabilnych lokat kapitału. W ostatnich 13 latach takie aktywo przyniosło stopę zwrotu podobną do złota, przy relatywnie niskim wskaźniku ryzyka w porównaniu z innymi, popularnymi klasami aktywów.

Po chwilowym zatrzymaniu gospodarki, osoby planujące zakup mieszkania, których sytuacja finansowa nie pogorszy się drastycznie, szybko wrócą na rynek, podobnie jak klienci szukający mieszkania jako aktywa inwestycyjnego. W bankach Polacy mają zgromadzone rekordowo wysokie oszczędności, w czasach obniżek stóp procentowych lokaty stają się jeszcze mniej atrakcyjne, a na rynku giełdowym może się utrzymywać podwyższona zmienność. W takim otoczeniu inwestorzy mogą zacząć akceptować nawet niższą rentowność najmu posiadanych mieszkań. Większość z nich, zamiast czekać na okazje i promocje, będzie chciała, by ich pieniądze po prostu zaczęły „pracować” – dodaje Paweł Gosz z Michael/Ström. Analitycy zwracają również uwagę na fakt, że zdecydowana większość deweloperów ma dobrą sytuację finansową i dlatego rynkowi mieszkaniowemu nie grozi wyprzedaż mieszkań

Branża deweloperska jest bogatsza o doświadczenia z 2008 roku i w porównaniu do tamtego okresu, w lepszej sytuacji wyjściowej, choćby pod względem dopasowania oferty do potrzeb klientów, wyjaśnia Mariusz Delura, lider biura sprzedaży Profbud. Jednak warto również pamiętać, że inwestycja w nieruchomość jest o tyle pewna, że z założenia jest długoterminowa i powinna przetrwać kryzys.

Źródło: informacja prasowa Profbud, raport domu maklerskiego Michael/Ström