Historyczny wynik. Pierwszy raz w historii 11 tys. zł za m2 w Warszawie

Nabywcom myślącym o własnym mieszkaniu marzą się spadki cen nieruchomości spowodowane trwającą epidemią, ale póki co, ceny biją rekordy. Za metr mieszkania w stolicy trzeba średnio zapłacić 11 tys. zł. Ale widać już spadki cen.

Według danych serwisu Domiporta.pl średnia cena metra kwadratowego mieszkania w Warszawie na początku maja br. wynosi 11 310 zł. To cenowy rekord, ale diabeł tkwi w szczegółach. 

Zobacz wideo Kryzys na rynku nieruchomości? Co go różni do krachu z 2009 roku?
 
Sprzedaż mieszkań w czasach koronawirusa

Mogłoby się wydawać, że skoro na rynku nieruchomości spada podaż, to ceny również zaczną szybko spadać, a pytanie powinno brzmieć nie "kiedy zaczną spadać", tylko "o, ile będą spadać". Jednak,  jak się okazuje ceny nieruchomości na kluczowym, warszawskim rynku wcale nie spadają tak dynamicznie. Wręcz przeciwnie. Kwiecień br. przyniósł rekordową cenę za m2 mieszkania. 

Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są. 

 

Z analizy przeprowadzonej na podstawie cen serwisu Domiporta.pl, wynika, że średnia cena ofertowa metra kwadratowego mieszkania wynosi obecnie 11 310 zł. To nowy rekord w historii pomiarów prowadzonych przez serwis. Pierwszy raz, próg 11 tys. za metr kwadratowy zaobserwowano na początku lutego, od tego czasu ten poziom się tylko umacnia. 

Rynek wtórny, a rynek pierwotny

Myli się ten, kto uważa, że rynek nieruchomości nie zareagował na sytuację pandemiczną. Różnicę w zachowaniu cen widać, gdy rozbije się średnią ogólną, na rynek wtórny i pierwotny. Według tego podziału cena m2 mieszkania w Warszawie na rynku pierwotnym spadła do poziomu 9 310 zł. Natomiast na rynku wtórnym cena wzrosła do 11 407 zł. 

Widać wyraźnie, że deweloperzy szybciej zareagowali na zmieniającą się sytuację na rynku spowodowaną epidemią niż prywatni właściciele mieszkań, którzy nadal liczą na wysokie ceny za nieruchomości. 

Warto dodać, że wyniki dotyczą cen ofertowych, a nie transakcyjnych. Te drugie ogłasza raz na kwartał Narodowy Bank Polski na podstawie przeprowadzonych transakcji. Najnowsze dostępne dane dotyczą jednak czwartego kwartału 2019 roku, czyli sytuacji zupełnie innej niż teraz. Jak głęboki będzie spadek cen, dowiemy się najpewniej dopiero w okolicach wakacji, gdy zostaną opublikowane dane za drugi kwartał 2020.