Co ma oferować tarcza antykryzysowa pośrednikom nieruchomości

Epidemia koronawirusa uderzyła w szeroko pojętą branżę nieruchomości. Spada liczba transakcji, a wielu zainteresowanych zakupem rezygnuje, czekając na spokojniejsze czasy. W takim wypadku działalność wielu agencji stoi pod znakiem zapytania. Ratunkiem dla wielu może okazać się rządowa tarcza antykryzysowa. Na co mogą liczyć?

Dla wielu małych agencji ostatnie tygodnie są wyjątkowo stresujące. Zwłaszcza wśród tych, które opierały swoją działalność o oferty z rynku wtórnego - tam ruch zmniejsza się najbardziej. Pomocą, by przetrwać na rynku, może być rządowa tarcza antykryzysowa. Jej ostateczny kształt mają przegłosować posłowie dzisiaj. Oto jakie propozycje zawiera. 

Agencje nieruchomości

Agencje nieruchomości to najczęściej niewielkie firmy, które posiadają kilkoro pracowników. Jeżeli nie zatrudniają na stałe więcej niż dziewięć osób, mogą liczyć na następujące elementy pomocowe:

  • Zwolnienie ze składek na ZUS przez 3 miesiące (dla osób samozatrudnionych o przychodzie poniżej 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia, zarejestrowanych przed 1 lutym 2020 r.), 
  • czasowe zniesienie opłaty prolongacyjnej przy odraczaniu lub rozkładaniu na raty należności skarbowych i składkowych (ZUS),
  • korzystniejsze zasady rozliczania straty,
  • ułatwienia dla branży turystycznej,
  • umożliwienie gminom odstąpienia od pobierania podatku od nieruchomości od firm, które przez epidemię koronawirusa utraciły płynność finansową,
  • przedłużenie bankowych kredytów obrotowych, w oparciu o dane finansowe na koniec 2019,
  • gwarancje de minimis z BGK,
  • dopłaty BGK do odsetek,
  • fundusze płynnościowe BGK, PFR i KUKE.
Pośrednicy nieruchomości

Wśród licznych agencji i firm związanych z nieruchomościami są również niezależni pośrednicy, na własnej działalności oraz pracownicy agencji zatrudnieni w oparciu umowę zlecenie bądź o dzieło. Dla nich również przygotowano rozwiązania, które mają na celu ułatwić przetrwanie w obliczu totalnego zastoju na rynku. Oto na co mogą liczyć według rządowego planu.

  • Pokrycie przez państwo składek na ZUS przez 3 miesiące dla samozatrudnionych,
  • świadczenie miesięczne w kwocie do około 2 tys. zł – dla zatrudnionych na umowy zlecenia lub o dzieło oraz samozatrudnionych, 
  • czasowe zniesienie opłaty prolongacyjnej w należnościach skarbowych i ZUS-owskich
  • gwarancje de minimis z BGK,
  • dopłaty BGK do odsetek,
  • fundusze płynnościowe BGK, PFR i KUKE.
Tarcza antykryzysowa

Co finalnie zostanie wdrożone, kiedy będzie można skorzystać z pomocy (mówi się, że pomoc dla przedsiębiorców ma rozpocząć się od 1. kwietnia), jakie będą zasady oraz to, gdzie należy się zgłaszać po środki, zostanie najprawdopodobniej ogłoszone w najbliższych dniach.

Plan tarczy antykryzysowej skrytykowała opozycja oraz np. Pracodawcy RP. - Proponowane rozwiązania w pakiecie ustaw nie uwzględniają większości uwag zgłaszanych przez Pracodawców RP. Mimo ciężkiej pracy ekspertów, zgłoszenia setek ważnych, konstruktywnych uwag, obecny projekt tego nie obejmuje. Nie uwzględniono nawet obiektywnych uwag redakcyjnych, porządkujących, nie uwzględniono nawet działań niegenerujących kosztów. Nie można tego usprawiedliwiać brakiem czasu, skoro był czas, aby do projektu dodać “wrzutki” w postaci zaostrzenia warunków i kryteriów dla niektórych instrumentów wsparcia czy nieadekwatne obciążenie branży pożyczkowej, co doprowadzi do upadku tych firm i utraty 40 tysięcy miejsc pracy. - czytamy w oficjalnym stanowisku dostępnym na oficjalnej stronie Pracodawców RP.