Młodzi Polacy są niesamodzielni? Aż 45 procent mieszka z rodzicami

Niemal połowa Polaków w wieku od 25 do 34 lat mieszka z rodzicami - wynika z "Raportu o stanie mieszkalnictwa" przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju. Powodem tego są rzecz jasna rosnące ceny nieruchomości, ale nie tylko. Winne są też relacje rodzinne.

Polscy "bamboccioni"

We Włoszech takie zjawisko nosi nazwę "bamboccioni", a w Polsce mawia się na to "gniazdownictwo". Oba sformułowania odnoszą się do osób dorosłych, które mimo wieku nie usamodzielniają się, przechodząc "na swoje", tylko mieszkają nadal z rodzicami.

Odsetek osób w przedziale wiekowym od 25 do 34 lat, nadal mieszkający z rodzicami, wynosi w Polsce 45,1 proc. Taki wynik plasuje polską młodzież bardzo wysoko, na ósmym miejscu w Europie. W czołówce znajduje się Chorwacja (62,4 proc), Grecja (57,5 proc) i Słowacja (56,4 proc). Najniższe wartości tego parametru odnotowano z kolei w Danii (3,2 proc), Finlandii (5,4 proc) i Szwecji (6,4 proc).

Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są. 

Mieszkanie osób młodych z rodzicami to model popularny w wielu krajach Europy. Takie zachowanie młodych może wynikać z wielu przyczyn. Braku lokali, niewielkich zarobków czy uwarunkowań kulturowych. 

 
Dlaczego Polacy mieszkają u rodziców

Tak wysoki odsetek niesamodzielnych dorosłych to wynik wielu pomniejszych elementów. Głównym powodem są oczywiście rosnące ceny kupna i najmu nieruchomości. W niektórych dużych miastach ceny urosły nawet o 30 proc. w ciągu ostatnich trzech lat. Nie inaczej jest z najmem, gdzie koszty również wzrosły. Młodych Polaków nie stać na samodzielny najem mieszkania ani na kupno lokalu. Część osób wybiera mieszkanie z rodzicami i w tym czasie odkłada pieniądze na wkład własny kredyt.

Młodych do najmu zniechęca również jego koszt. W wielu miastach cena miesięcznego najmu będzie wyższa niż rata kredytu udzielonego na zakup identycznego lokalu. Zdaniem sporej części jest to nieuczciwe, dlatego wolą pozostawać w domu rodzinnym i powoli budować kapitał. 

Innym powodem, nie mniej ważnym niż ekonomia, jest dłuższe niż dawniej poszukiwanie partnera życiowego. - Osoby młode dłużej pozostają samotne lub w fazie randkowania. Z praktycznego punktu widzenia nie opłaca im się w takiej sytuacji opuszczać domu i zarządzać własnym gospodarstwem, tym bardziej że wiąże się to z wieloma wyrzeczeniami, do których młodzi nie są skorzy. A są o wiele bardziej hedonistycznym pokoleniem niż poprzednie, ważny jest dla nich czas wolny, samorozwój, chcą podróżować, dłużej studiują, wolą wydać zarobione pieniądze na siebie, niż obciążać się kredytem albo płacić za wynajem - mówiła w wywiadzie dla Weekend Gazeta.pl socjolożka Paula Pustułka. 

Polki bardziej zaradne

Ten sam ponury obraz wyłania się także z innego europejskiego badania. Zarówno Polki, jak i Polacy znajdują się powyżej średniej unijnej pod względem szybkości wyprowadzania się z rodzinnego domu. Według badań Eurostatu Polki opuszczają rodzinne gniazdo w wieku 26,5 roku i znajdują się pod tym względem na 12. miejscu w Europie. Młodzi Polacy potrzebują na usamodzielnienie się dwa lata więcej, ponieważ od rodziców wyprowadzają się, mając dopiero 29 lat. Obie grupy znajdują się powyżej unijnej średniej, czyli opuszczają rodzinny dom relatywnie późno.

Dlaczego Polki szybciej opuszczają rodzinny dom? Ponieważ są bardziej dojrzałe. Dowodem na to mogą być dane dotyczące wieku, w którym Polacy zakładają swój własny dom. Według danych Eurostatu kobiety wychodzą za mąż mając średnio 27 lat, a mężczyźni niemal 30 lat. Świadczy to, o tym, że statystyczna Polka żeni się z mężczyzną starszym średnio o dwa i pół roku i wtedy opuszcza rodzinne gniazdo, by zamieszkać z mężem.