Zamiast biurowców - mieszkania. Jak to rozwiązanie oceniają sami deweloperzy

Po okresie lockdownów wielu pracowników biur nie powróciło z pracy zdalnej, co przełożyło się na wolne przestrzenie w wielu centrach biznesowych. Problem pustych biur dojrzeli rządzący. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zaproponowało ustawę zamieniającą przestrzeń biurową w mieszkalną. Oto, co o pomyśle sądząc sami zainteresowani, czyli deweloperzy.  

W lipcu br. resort Rozwoju i Technologii zaprezentował projekt ustawy o zmianie sposobu użytkowania niektórych budynków niemieszkalnych na budynki mieszkalne. Pomysł wydaje się sensowny i prosty zarazem. Miejsce dotychczasowych biur, miałyby zająć mieszkania. Ale jak to często bywa, szkopuł tkwi w szczegółach. 

 

Pytani deweloperzy, okazywali bezpieczny entuzjazm, ale również nie ukrywali swoich obaw. 

Obaw nie brakuje

Jednym z problemów wynikających z proponowanej zamiany jest kwestia pogodzenia rozbieżnych parametrów budynków. Te przystosowane do pracy biurowej posiadają często zupełnie inne rozwiązania konstrukcyjne. 

 

- Spełnienie wymienionych parametrów w trybie adaptacji budynków niemieszkalnych jest bardzo trudne, a zwykle niemożliwe, chociażby ze względu na głębokość traktów, czy też inną klasę odporności pożarowej budynku - wyjaśnia Angelika Kliś, członek zarządu Atal. Podobnego zdania jest również przedstawiciel Eco Classic.

 

- Budynki biurowe czy handlowe mają diametralnie inne przeznaczenie, a co za tym idzie, przystosowanie ich do potrzeb mieszkaniowych będzie wiązało się z dużą ingerencją w instalacje i strukturę budynku. Koszty tych zmian mogą się okazać zbyt duże, aby cała inwestycja była opłacalna - tłumaczy Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic. 

 

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Home Invest zwraca uwagę na kolejną ważną kwestię. Kwestię popytu. 

- Brak jednoznacznych informacji z rynku na temat szacowanego popytu na tego typu rozwiązanie - wyjaśnia Miller. 

Więcej mieszkań - to mocny argument

Choć wcześniejsze wypowiedzi studzą entuzjazm, to nie da się ukryć, że tworzenie mieszkań w pustych obecnie biurowcach czy galeriach handlowych mają jeden mocny argument. Nowe mieszkania. Polska boryka się z poważnym brakiem lokali mieszkalnych, a sami deweloperzy mocują się z brakiem gruntów pod rozbudowę. Proponowane rozwiązanie rozwiązałoby, choć część tych problemów. 

 

- Wydaje się, że takie projekty mogą mieć powodzenie wśród nabywców w sytuacji, jeśli uwzględnione zostaną ich typowe oczekiwania, jak atrakcyjna lokalizacja, dobry dostęp do infrastruktury, funkcjonalne układy lokali, metraże dla różnych grup odbiorców, przestrzeń dodatkowa w postaci balkonów, tarasów, ogrodów, dobry standard wykończenia, dostosowanie obiektów do obecnych trendów aranżacyjnych, atuty w postaci placu zabaw, miejsca spotkań sąsiedzkich, strefy rekreacji itd. I o ile relacja ceny do „produktu finalnego” będzie konkurencyjna wobec klasycznej oferty mieszkaniowej - tłumaczy Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper. 

 

- Takie rozwiązania mogą spodobać się inwestorom z uwagi na niewystarczającą podaż gruntów i długotrwałość procedur planistycznych. Przekształcanie w mieszkalne budynków, które kiedyś były biurowcami od wielu lat realizowane jest w krajach zachodnich - ocenia Małgorzata Ostrowska, dyrektor Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A. 

 

- W dużych miastach zasoby atrakcyjnych, dobrze położonych działek inwestycyjnych sukcesywnie się kurczą, a same miasta i ich obrzeża w naturalny sposób się rozrastają. Przekształcanie starszych centrów handlowych czy biurowców w obiekty mieszkaniowe może być zatem alternatywą dla budowania na obrzeżach aglomeracji czy na terenach podmiejskich - dodaje Marcin Michalec, CEO Okam.  

Gra warta świeczki?

Widać wyraźnie, że deweloperzy, choć zgodnie przyznają, że to droga w dobrą stronę, to samo rozwiązanie lepsze rezultaty by przyniosło wprowadzone jeszcze w 2020 roku. Z drugiej strony, rosnąca liczba uchodźców skłania do niestandardowych rozwiązań zwiększających liczbę mieszkań. 

 

- Adaptacja istniejących, niewykorzystanych obecnie budynków na cele mieszkaniowe, szczególnie w kontekście kryzysu uchodźczego, mogłaby doraźnie rozwiązać problem braku mieszkań na rynku. Jako firma deweloperska, z dużą otwartością podchodzimy do wszelkich rozwiązań prawnych, które mogą przyspieszyć proces planowania i umożliwić budowę nowych mieszkań, także dzięki przekształceniom budynków biurowych i handlowych na mieszkania - podsumowuje Boaz Haim, prezes Ronson Development. 

 

Źródło: Dompress.pl

Zdjęcie główne: Bouygues Immobilier Polska_Sienkiewicza Residence