Wynajem mieszkania tańszy przez koronawirusa? Presja delikatna. 'Nikt nie rozdaje zgrzewek wody'

Koronawirus uderza w rynek nieruchomości - wynajem krótkoterminowy - czyli na dobę lub kilka dni - został prawnie zakazany. Czy to sprawiło, że osoby, które na co dzień mieszkają w wynajmowanych mieszkaniach, mogą liczyć na obniżkę czynszu? W rozmowie z Domiporta.pl wyjaśniła to ekspertka.

Koronawirus wpływa na wszystkie gałęzie gospodarki, jaki jest jednak jego wpływ na rynek nieruchomości, a w szczególności ceny wynajmu mieszkań? Czy ceny, w związku z utrudnieniem w przeprowadzaniu transakcji i kłopotach na rynku krótko i średnioterminowym spadły?

Zobacz wideo Koronawirus a wynajem nieruchomości. Spadek cen nie jest jeszcze widoczny
Koronawirus a koszt wynajmu mieszkania. "Lekka presja na ceny"

Maria Dąbrowska, wiceprezes MZURI, ogólnopolskiej firmy specjalizującej się w zarządzaniu mieszkaniami na wynajem oraz inwestowaniu w nieruchomości, w rozmowie z Domiporta.pl przyznaje, że presja na ceny jest wyczuwalna, jednak niezbyt duża. Ceny transakcyjne, czyli te widoczne w zawartych umowach nie spadają.

Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są

- Na rynku nieruchomości możemy zaobserwować lekką presję na ceny - wyjaśniła ekspertka. Stwierdziła też, że niektórzy wynajmujący obecną sytuację traktują jako okazję do dyskusji o cenie mieszkania. - Zapytania się pojawiają, ale kiedy patrzymy na ceny najmu to dużych ruchów nie widać - stwierdziła.

Koronawirus uderza w rynek najmu mieszkań "punktowo". Przez raptowne ruchy niektórych właścicieli

Dąbrowska wyjaśniła też, że w przypadku mieszkań wynajmowanych długoterminowo sytuacja zmienia się "punktowo" w określonych miastach, a nawet dzielnicach.

Wpływ na zmianę na rynku ma w głównej mierze zachowanie właścicieli lokali, które wynajmowane były krótkoterminowo - na dzień lub kilka dni.

- Tam, gdzie jest duże nagromadzenie mieszkań wynajmowanych na krótki termin w momencie wykonywania raptownych, chaotycznych ruchów przez niektórych właścicieli, to w tych miejscach, punktowo, widać większą podaż. Geograficzny efekt obniżki cen jest jednak bardzo ograniczony - stwierdziła Dąbrowska.

Koronawirus to dobra okazja, by zażądać niższej stawki za wynajmowane mieszkanie?

Czy wynajmujący mieszkania mogą już liczyć na obniżenie cen? Okazuje się, że z zajmowanego mieszkania po prostu trudno się dziś wyprowadzić. Nie wszyscy chcą bowiem oglądać nowe lokale - przemieszczanie może być dla zdrowia ryzykowne.

- Jeśli nie ma szczególnego uzasadnienia, wynajmujący nie może liczyć na obniżkę ceny. Nie ma ku temu powodów. To jest normalna relacja biznesowa. Nikt nagle nie rozdaje na ulicy zgrzewek wody mineralnej czy też pączków - stwierdziła Maria Dąbrowska.

Wynajmować czy kupować. Jakie zalety daje wynajmowanie mieszkania?

Ekspertka stwierdziła też, że popularność najmu mieszkania może wzrosnąć. W wielu wypadkach koszt czynszu może być niższy od wysokości bankowej raty. Wynajem ma też inne zalety. - Jedną zaletą wynajmu, co do której nie ma dyskusji, to elastyczność. Jeżeli się okaże, że rynek pracy ucierpi i trzeba będzie za tą pracą się gdzieś przenieść, szukać jej w innym mieście, to mieszkanie kupione na kredyt na 30 lat jest jakimś ograniczeniem - stwierdziła Dąbrowska.